Mieszkańcy osiedli: Klimaty, Morenowe i Myśliwskie Wzgórze oraz części Jasienia nie chcą zmiany planu zagospodarowania przestrzennego terenów nad Potokiem Siedlickim.
Gdańszczanie z Moreny napisali petycję do władz Gdańska i zebrali już ponad 700 podpisów. Przede wszystkim chodzi im o to, by nie wycinać setek drzew i nie zmieniać układu drogowego w tej części dzielnicy.
PROTEST MIESZKAŃCÓW
Mieszkańcy mają nawet swój pomysł na zagospodarowanie terenu. Złożyli już odpowiedni wniosek do budżetu obywatelskiego. – We wniosku zapisaliśmy, że należy wykorzystać zieleń, która już tam rośnie, dołożyć nasadzenia po wschodniej części tego terenu, zorganizować siłownię pod chmurką, kilka ławek, stojaki na rowery, kilka śmietników – wylicza jedna z mieszkanek.
– Protestujemy przeciw zmianie tego układu komunikacyjnego i zabraniu nam terenów zielonych. Są one niezbędne ze względu na odległość wszystkich terenów zielonych, które są wokół zabudowanych osiedli – dodaje druga.
„NIE ODDAMY TERENÓW ZIELONYCH”
Jak tłumaczy dyrektor Biura Rozwoju Gdańska Edyta Damszel-Turek, nic nie jest przesądzone. Zapewnia jednocześnie, że opinie mieszkańców będą się liczyć.
– Rozmawiamy. Myślę, że każde spotkanie z mieszkańcami poskutkuje wyborem ostatecznego, zrównoważonego planu najlepszego dla wszystkich. Ta działka jest jednak terenem gminnym. Zgodnie z obowiązującym planem, tam też może powstać zabudowa mieszkaniowo-usługowa – mówi Damszel-Turek.
Mieszkańcy zapowiadają, że zrobią wszystko, aby nie dopuścić do wycinki drzew. Podpisaną petycję wkrótce przekażą prezydentowi Gdańska. Na razie nie wiadomo, kiedy zmiany w planie zagospodarowania tego terenu trafią pod obrady Rady Miasta.
Grzegorz Armatowski/mili