W Słupsku przygotowano program pobytu dla zagranicznych gości, którzy przyjeżdżają do Polski na Światowe Dni Młodzieży.
W sumie diecezja koszalińsko-kołobrzeska przyjmie pół tysiąca pielgrzymów.
DUŻO ATRAKCJI DLA GOŚCI
Ksiądz Robert Stwora z parafii Maksymiliana Kolbe w Słupsku podkreśla, że wszyscy zostali zakwaterowani w domach rodzin, które zgodziły się ich przyjąć pod swój dach. – Takich rodzin mamy ponad osiemdziesiąt. Nie było problemu ze znalezieniem gościnnych domów. Jeśli komuś Światowe Dni Młodzieży kojarzą się z nudą i zamyśleniem, to nic bardziej mylnego. Mamy tu w Słupsku przygotowany atrakcyjny plan dla naszych gości – zapewnia.
Jak wyjaśnia ks. Stwora, pielgrzymi nie dostaną szansy wyspania się nawet pierwszego dnia pobytu w Słupsku. – Wcześnie rano pobudka i zabieramy ich do Szkoły Policji w Słupsku, by mogli zobaczyć poranną musztrę i zajęcia przyszłych policjantów. Przez kolejne dni będziemy im pokazywać naszą kulturę, między innymi Muzeum Pomorza Środkowego, czyli nasz zamek. Potem Muzeum w Swołowie, gdzie będą się mogli pobawić w kuźni, czy oporządzić zwierzęta w oborze. Będzie też wizyta w Ustce w bunkrach, do tego wycieczka statkiem po Bałtyku z portu – wylicza.
PÓŁ TYSIĄCA PIELGRZYMÓW
Do Słupska przyjadą pielgrzymi ze Szwajcarii i Sierra Leone. Będzie ich ponad stu. Pozostali zostaną zakwaterowani w Koszalinie i Pile. – W całej diecezji będzie około pół tysiąca pielgrzymów. Niektórzy z dość egzotycznych krajów takich jak Boliwia, Nikaragua, Kolumbia, Sri Lanka czy RPA. Pierwsi przyjadą już około 18 czerwca. Przekrój wiekowy naszych gości to od 16 do 40 lat – mówi diecezjalna koordynatorka imprezy Magdalena Szubstarska.
Przemysław Woś/mili