Są wierne, odważne, a bez nich ratowanie życia kąpiących się nie byłoby takie proste. Psy ratownicze z całej Polski rywalizują w Gdańsku o miano najlepszego w kraju. Przy molo w Brzeźnie trwa druga edycja Pucharu Polski Psów Ratowniczych.
Przy wietrznej pogodzie rozgrywane są efektowne, ale i trudne konkurencje.
PIES BEZ RATOWNIKA NIE BĘDZIE PRACOWAŁ
Z uwagi na wysoką falę organizatorzy musieli zrezygnować z najcięższej konkurencji, czyli holowania łodzi.
– Pamiętajmy, że głównymi bohaterami są psy, ale ratownik też ma w tym duecie ważne zadania. Pies bez ratownika nie mógłby wykonywać swojej pracy – zaznacza Łukasz Obojski, opiekun Fugi.
Niektóre drużyny przyjechały na dzisiejsze zawody z drugiego końca Polski. – Jesteśmy z Dąbrowy Górniczej i na co dzień trenujemy na jeziorze Pogoria. Dziś pogoda mało jeziorowa, ale poradzimy sobie nawet z dużymi falami – dodaje właściciel Gai Piotr Radziej.