Psy ratownicze z całej Polski rywalizują w Gdańsku. Wysoka fala utrudniła zawody

20160611 125605

Są wierne, odważne, a bez nich ratowanie życia kąpiących się nie byłoby takie proste. Psy ratownicze z całej Polski rywalizują w Gdańsku o miano najlepszego w kraju. Przy molo w Brzeźnie trwa druga edycja Pucharu Polski Psów Ratowniczych.
Przy wietrznej pogodzie rozgrywane są efektowne, ale i trudne konkurencje.

– Piesek płynie do jednej osoby, ratownik do drugiej i razem w jednej drużynie z dwoma pozorantami wracają do brzegu. Tylko że to pies ma najbardziej przechlapane w tym zespole, bo to on wszystkich ciągnie. Ratownik może tylko pomagać – mówi Radek Ptasiński, właściciel psa Divera.

PIES BEZ RATOWNIKA NIE BĘDZIE PRACOWAŁ

Z uwagi na wysoką falę organizatorzy musieli zrezygnować z najcięższej konkurencji, czyli holowania łodzi.

– Pamiętajmy, że głównymi bohaterami są psy, ale ratownik też ma w tym duecie ważne zadania. Pies bez ratownika nie mógłby wykonywać swojej pracy – zaznacza Łukasz Obojski, opiekun Fugi.

Fot. Radio Gdańsk/Maciej Bąk
DRUŻYNY Z CAŁEGO KRAJU

Niektóre drużyny przyjechały na dzisiejsze zawody z drugiego końca Polski. – Jesteśmy z Dąbrowy Górniczej i na co dzień trenujemy na jeziorze Pogoria. Dziś pogoda mało jeziorowa, ale poradzimy sobie nawet z dużymi falami – dodaje właściciel Gai Piotr Radziej.

Zawody odbywają się w trzech kategoriach: amatorskiej, psów szkolonych i zawodowców.

Maciej Bąk/mich
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj