Głodzili, bili i zakopali żywcem psa. „Mogło to trwać znacznie dłużej”

Skatowali psa, grozi im za to do trzech lat więzienia i nawet 100 tysięcy złotych grzywny. Pucka policja zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy głodzili i bili dwuletniego Odiego, a potem włożyli go do worka i żywcem zakopali.

– To niewyobrażalne okrucieństwo – mówi Radiu Gdańsku Maria Antoniewicz z OTOZ Animals.

ZŁE DOŚWIADCZENIE

Wciąż jest duża szansa, że pies wróci do pełni sił. – Niesamowicie jęczał i płakał. Przez dwa miesiące na pewno będzie na antybiotykach i kroplówkach, musi dojść do siebie. To pies, który ma zniszczoną psychikę. Mimo że jest młody, już będzie miał ogromne doświadczenie, niekoniecznie fajne zadane przez człowieka. Całe szczęście po głębszych badaniach okazało się, że nie ma złamanych kończyn, choć na to wyglądało na samym początku – tłumaczy przedstawicielka OTOZ Animals.

ODI NABIERA SIŁ

Odi uciekł kilka dni wcześniej i był poszukiwany przez właściciela, który teraz najprawdopodobniej będzie oskarżycielem posiłkowym. – Pies będzie chodził. Już próbował wstawać, już pije i zaczyna przyjmować posiłki, więc nabierze sił. Odi jest mocno wychudzony. Bardzo możliwe, że znęcanie nie trwało jeden dzień, ale dłużej – obawia się Maria Antoniewicz.

 

OTOZ Animals podkreśla, że do szybkiego ujęcia sprawców przyczynili się internauci, do których o pomoc za pośrednictwem Animalsów zwróciła się policja. – Nie spodziewaliśmy się takiego odzewu, jesteśmy wdzięczni za okazaną pomoc – dodaje Maria Antoniewicz.

Piotr Lessnau/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj