Oskarżenia o niegospodarność i zapowiedź złożenia zawiadomienia do prokuratury – tak Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna w Gdańsku rozlicza poprzedni zarząd.
Z powodu nieprawidłowości walne zgromadzenie spółki nie udzieliło poprzedniemu zarządowi absolutorium.
3,5 MILIONA STRAT
Najogólniej mówiąc chodzi o podejrzenia niegospodarności. W komunikacie przesłanym przez Pomorską Specjalną Strefę Ekonomiczną czytamy między innymi o stratach ponad 3,5 miliona złotych w przypadku tylko jednej transakcji. Rzekomo sprzęt kupiony przez spółkę był właśnie o taką kwotę za drogi.
Jak czytamy dalej „Pieniądze zostały wyprowadzone do spółki z USA, dodatkowo powiązanej z rajami podatkowymi”. Nieprawidłowości mają też dotyczyć zarządzania majątkiem – chodzi na przykład o przekazanie za tzw. „złotówkę” innej spółce sprzętu o wartości prawie miliona złotych. Firma miała następnie zarabiać na wynajmowaniu go.
BĘDĄ WNIOSKI DO PROKURATURY
– Lista nieprawidłowości jest dłuższa, dlatego walne zgromadzenie nie udzieliło poprzedniemu zarządowi absolutorium. Przygotowywane są też wnioski do prokuratury – mówi obecny rzecznik PSSE Stanisław Dunajski. Przypomnijmy, że od czterech miesięcy prezesem PSSE jest Aleksandra Jankowska związana z PiS.
Fot. Agencja KFP/Krzysztof Mystkowski
Była prezes Pomorskiej Strefy Teresa Kamińska sprawy nie komentuje. W strefie trwa też obecnie kontrola CBA, ale jak się dowiedzieliśmy, nie ma nic wspólnego z nieudzieleniem absolutorium poprzedniemu zarządowi. Kontrola prowadzona jest w specjalnych strefach w całym kraju.
Monika Mazur-Chrzan/mili