Co turystom polecają gdańszczanie? Tańczącego słonia i spacery (gęsiego) wzdłuż morza

 Zapytaliśmy rodowitych mieszkańców Gdańska o ładne, ale być może nieznane turystom miejsca, które warto zobaczyć. Mieli kilka ciekawych pomysłów.

Turyści przyjeżdżający do Gdańska na ogół spędzają czas na plaży lub w Głównym Mieście. Nie mają okazji do poznania wielu urokliwych miejsc. A Gdańsk to jedno z najbardziej zielonych miast Polski. Ostatnio wiele ulic zostało odnowionych. Zasługują na to, by się im bliżej przyjrzeć.

 


Co turystom polecają rodowici gdańszczanie? Z czego są najbardziej dumni?

Janina:

– Za Głównym Miastem jest Filharmonia na Ołowiance. Dobre miejsce dla dzieci i dorosłych. Mają bogaty program. Tam też są wspaniałe odbudowane kamieniczki i statki. Morena jest fajnym punktem. Poza tym ZOO w Oliwie. Dobry spacer, a przy okazji kontakt ze zwierzętami. Dzieci lubią zwierzątka. Dorośli też, tylko się z tym kryją. Jednym ze zwierząt jest słoń wzięty z cyrku. Gdy słyszy śpiew, zaczyna tańczyć!

Basia:

Nie wiem czy to jest miejsce oblegane, ale polecam Centrum Hewelianum. Zielony teren idealny do spacerów, miło spędzony czas. Również można zobaczyć bardzo ciekawe wystawy. Atrakcje dla całej rodziny.

Stanisława:

Warto zwiedzić Park Oliwski, Katedrę, Muzeum Narodowe za Starym Miastem. Niektóre kościoły są warte zobaczenia, można podziwiać w nich stare obrazy. Kościół Mariacki, Kościół Św. Jana lub Katedra Oliwska… No i morze! Morze jest najciekawsze. Spacery codzienne po 3 kilometry, od mola do mola. Od mola w Sopocie do mola w Brzeźnie i z powrotem. Super okazja, aby pooddychać jodem i poprawić kondycję, nawet w niepogodę. Zawsze zachęcam młodzież, bo przyjdą, nudzą się i piwkują. A to trzeba chodzić, spacerować. Tylko zawsze gęsiego, aby się mijać nad brzegiem morza i nie torować drogi.

Ania:

Generalnie Gdańsk jest dobrym miastem. Jest mnóstwo ścieżek rowerowych, które są idealne dla relaksu. Bardzo mi się podoba stary Wrzeszcz, te przepiękne kamieniczki… Las przy okolicy Batorego. Cała okolica, te wzgórza, Teatr Leśny – to są malownicze miejsca. Bardzo lubię tam chodzić.

Marek:

Trzeba zobaczyć Wrzeszcz, a zwłaszcza ulicę Wajdeloty. Po rewitalizacji wygląda niesamowicie. Można się zapomnieć i pomyśleć, że jest się w Paryżu.

Katarzyna Polita

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj