Do końca roku przedłużono śledztwo w sprawie korupcji w Urzędzie Miejskim w Gdańsku. Chodzi o załatwianie za łapówki mieszkań komunalnych osobom do tego nieuprawnionym.
Proceder miał trwać od 2007 do 2011 roku. Podejrzanych jest aż 45 osób. Wszyscy usłyszeli zarzuty: poświadczania nieprawdy w dokumentach, posługiwania się przerobionymi dokumentami, oszustw, a przede wszystkim wręczania i przyjmowania łapówek za korzystne rozpatrzenie wniosków o mieszkania.
50 TYSIĘCY ZŁOTYCH ŁAPÓWKI
Pięć urzędniczek miało otrzymywać lub pośredniczyć w przekazywaniu łapówek, których kwoty wynosiły od tysiąca do 50 tysięcy złotych – poinformował Mariusz Marciniak z Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej. Pozostali mają zarzuty wręczania korzyści majątkowych. Żadna z podejrzanych urzędniczek nie pracuje już w gdańskim magistracie. Wszystkim 45 osobom grozi 10 lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/puch