– To, co powiedział na papież, pozostanie w naszych sercach jeszcze na wiele, wiele lat – tak twierdzą uczestnicy Światowych Dni Młodzieży i potwierdzają to nasi dziennikarze.
Gośćmi porannego programu byli Ewelina Potocka i Przemysław Woś – dziennikarze, którzy relacjonowali na naszej antenie Światowe Dni Młodzieży. Mówili o własnych przeżyciach, odczuciach innych i o tym, co zrobiło na nich największe wrażenie. Rozmawiał z nimi Tomasz Galiński.
MŁODZI ZBIERAJĄ NA PANAMĘ
– Wszystko, co papież Franciszek mówił w Krakowie, zapadło w pamięci młodych ludzi – zaznaczała Ewelina Potocka. – Papież mówił im „idźcie do przodu i żyjcie” zamiast siedzieć przed telewizorem. I w tym wszystkim cały czas przewijał się ten „kanapowy” styl życia, z którego chyba zdajemy sobie sprawę, ale nie mamy czasu o nim myśleć. Gdy pytałam młodzież, czy te nauki będą tylko na jutro, tylko na tydzień, to wszyscy stanowczo zaprzeczali: „Nie, to w nas zostanie na wiele lat”. I dodawali, że… zbierają już pieniądze na bilety do Panamy na kolejne Światowe Dni Młodzieży – opowiadała.
POMORZE NA ŚDM
Na Światowych Dniach Młodzieży było bardzo dużo ludzi z Pomorza. – Wyjeżdżano w grupach i indywidualnie. Sporo takich wyjazdów zorganizowały parafie. Spotkaliśmy ludzi z Gdyni Fikakowa, Helu, Potęgowa, Słupska, czy Lęborka. Tych ludzi naprawdę było sporo. Część z nich przyjechała coś przemyśleć lub coś sobie udowodnić, a także, żeby oderwać się od codziennego życia – mówi Przemysław Woś.
TYSIĄCE ŚPIĄCYCH LUDZI
Prowadzący pytał, co zrobiło największe wrażenie na dziennikarzach podczas Światowych Dni Młodzieży. – Na mnie widoki świec odpalonych w Brzegach i tysiące śpiących ludzi na trawie na Polach Nadziei – mówił Przemysław Woś. Widziała to również Ewelina Potocka. – To nie było tak, że oni byli świetnie przygotowani, karimata i śpiwór to wszystko, co mieli. Widać było w nich duże zmęczenie, ale jeszcze większą radość i pozytywną energię – dodała.
Posłuchaj audycji:
Wiktor Miliszewski