PKP nadal nie wie, jak zmienić linię kolejową Słupsk-Gdynia. „Jesteśmy zbywani”

Czwarty raz PKP przekłada wybór wariantu modernizacji linii kolejowej Słupsk-Gdynia. Chodzi o dobudowanie drugiego toru. Część ekspertów uważa, że wystarczy tylko zbudowanie tak zwanej długiej mijanki, a nie modernizacja całej linii 202. Inni z kolei wskazują, że budowa drugiego toru na całej długości poprawiłaby przepustowość linii oraz bezpieczeństwo.

PKP ODRACZA TERMIN

Wiceprezydent Słupska Marek Biernacki podkreśla, że kompleksową modernizację trasy kolejowej obiecano już osiem lat temu. Teraz PKP PLK kolejny raz odracza ogłoszenie wyboru wariantu przebudowy linii.

– Jesteśmy mocno zaniepokojeni, bo jesteśmy zbywani raz po raz. Byłem w Warszawie kilkanaście razy w tej sprawie. Mamy w sumie trzy projekty, które mamy realizować w Słupsku. To modernizacja linii kolejowych 202 Słupsk-Gdynia oraz 405 Ustka-Szczecinek oraz budowę nowego dworca kolejowego. Boję się, że zabraknie nam czasu na realizację i koordynację tych projektów. Przypominamy się władzom PKP PLK co jakiś czas, ale niepokoi nas, że sprawy są odkładane. W sierpniu na pewno jeszcze raz pojadę do Warszawy, by zapytać jak długo to jeszcze potrwa – dodaje wiceprezydent Biernacki.

MODERNIZACJA ZA PÓŁTORA MILIARDA

Według różnych szacunków, modernizacja ma kosztować do półtora miliarda złotych. PKP PLK ma ogłosić wybór wariantu modernizacji do końca września. Poprzednio decyzje miały zapaść do końca czerwca 2015, potem do końca września. Następnie termin przełożono na czerwiec 2016, teraz na koniec września 2016.

Przemysław Woś/mich
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj