Dwa samochody spłonęły w nocy w Gdańsku. Nissan i seat stały na osiedlowym parkingu przy ulicy Drzymały w dzielnicy Oliwa. Pierwszy spalił się doszczętnie, drugi nadpalił się. Zgłoszenie strażacy dostali przed północą. W akcji gaśniczej brały udział dwa zastępy ratowników. Straty oszacowano na 50 tysięcy złotych. Jak ustalił reporter Radia Gdańsk, oba pojazdy należały do tej samej osoby.
TO BYŁO PODPALENIE
– Biegły z zakresu pożarnictwa zakończył oględziny wraków aut. Według jego opinii oba samochody zostały podpalone – poinformowała młodszy aspirant Lucyna Rekowska z policji w Gdańsku.
Tymczasem na trzy miesiące do aresztu trafił mężczyzna, który w nocy z piątku na sobotę podpalił samochód zaparkowany na posesji na Trakcie św. Wojciecha w Gdańsku. Podejrzany ma 25 lat i jest byłym mężem właścicielki auta. Mężczyzna usłyszał zarzut sprowadzenia zagrożenia dla zdrowia i życia wielu osób, za co grozi 10 lat więzienia. Płonący samochód stał blisko domu i zdaniem funkcjonariuszy policji, ogień mógł łatwo przenieść się na budynek.
Grzegorz Armatowski/puch/dr