Wojewoda pomorski Dariusz Drelich sprzeciwia się decyzji Pawła Adamowicza, który zaproponował prezesowi Trybunału Konstytucyjnego organizację 30-lecia działalności tej instytucji w Gdańsku.
„Ta decyzja stawia go (Pawła Adamowicza – red.) w jednoznacznej sytuacji osoby, która z politycznych przyczyn angażuje samorząd gdański w ideologiczny spór” – napisał w liście Dariusz Drelich.
OBCHODY ZA PIENIĄDZE PODATNIKÓW?
Wszystko zaczęło się w kwietniu 2016 roku. To wtedy prezydent Paweł Adamowicz zaproponował prezesowi TK prof. Andrzejowi Rzeplińskiemu zorganizowanie 30-lecia trybunału w Gdańsku. Zaoferował także pomoc w organizacji uroczystości.
Obchody zaplanowano na 17 października, ma w nich wziąć udział 300 osób. Dariusz Drelich 28 września wydał oświadczenie, w którym informuje: „Nie godzę się na dysponowanie pieniędzmi mieszkańców miasta „Wolności i Solidarności” w celu doraźnych korzyści politycznych oraz działań kontestujących legalnie wybrane władze ustawodawcze i wykonawcze naszego kraju”. Przy tym dodaje, że „Ta decyzja stawia go (Pawła Adamowicza – red.) w jednoznacznej sytuacji osoby, która z politycznych przyczyn angażuje samorząd gdański w ideologiczny spór”.
Pełne oświadczenie wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha. Fot. Gdansk.pl
ODPOWIEDŹ ADAMOWICZA
Na list Dariusza Drelicha postanowił odpowiedzieć prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. We wpisie na Facebooku poinformował m.in., że „Gdańsk nie poniósł żadnych kosztów organizacji 30. rocznicy powstania Trybunału Konstytucyjnego”.
„Kiedy znajomy zadzwonił do mnie do Brukseli i opowiedział o Pańskim Oświadczeniu adresowanym do gdańszczan i mieszkańców województwa pomorskiego, byłem pewien że to żart. Kiepski, ale żart. Okazało się, że to niestety nie jest żart” – stwierdził na Facebooku Adamowicz.
mili