Trzej 17-latkowie i rok starszy kolega włamali się do volkswagena, a potem odjechali. Właściciel zauważył kradzież i zawiadomił policję. Patrol znalazł samochód kilkaset metrów dalej. Na zakręcie kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Czterech nastolatków zatrzymano, mieli od niemal jednego do ponad półtora promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie, śledczy przedstawili im zarzuty kradzieży z włamaniem.
Dodatkowo jeden z nich, 17-latek, odpowie za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości i bez prawa jazdy.
ROZBITE AUTO WRÓCIŁO DO WŁAŚCICIELA
Skradziony i rozbity samochód został zwrócony właścicielowi. Za kradzież z włamaniem grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat, natomiast za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu grożą dodatkowe dwa lata więzienia.