Czarny protest na Pomorzu. Manifestowali przeciwnicy i zwolennicy zaostrzenia prawa do aborcji

Z jednej strony hasła „chcemy wolnego wyboru”, z drugiej „nie godzimy się na aborcję”. Na Placu Solidarności w Gdańsku odbył się czarny protest, czyli manifestacja za pozostawieniem prawa do aborcji oraz kontrmanifestacja zorganizowana przez organizacje pro-life. Według szacunków policji, w wydarzeniu wzięło udział nawet około pięciu tysięcy osób.

KOBIETY MUSZĄ MIEĆ WYBÓR

Uczestnicy najpierw protestowali na placu przy City Forum, potem przenieśli się przed Pomnik Poległych Stoczniowców, gdzie odbył się finał akcji. – Kobiety muszą mieć wybór i decydować o sobie – skandowali przeciwnicy zaostrzenia ustawy aborcyjnej.

BYŁA TEŻ KONTRMANIFESTACJA

Na Placu Solidarności, z transparentami i megafonami, pojawili się również przedstawiciele organizacji pro-life, którzy chcą całkowitego zakazu aborcji.

Chociaż na początku między uczestnikami obu manifestacji doszło do przepychanek i ostrej wymiany zdań, jak potwierdził naszej reporterce szef sztabu policyjnego, który zabezpieczał wydarzenie, nie doszło do poważniejszych incydentów.

ep/mich
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj