Nowe fakty w sprawie zabójstwa w Kwidzynie. Zamordowany pobił wcześniej kibica Legii Warszawa?

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku przejęła śledztwo w sprawie tragedii w Kwidzynie. 20-latek zginął od strzału z broni palnej. Do aresztu z zarzutem zabójstwa trafiło trzech mężczyzn, w wieku od 20 do 22 lat. Policyjni antyterroryści zatrzymali ich wkrótce tym, jak dokonano zbrodni.
Prokuratura przesłuchuje kolejnego zatrzymanego wczoraj przez policję młodego mężczyznę.

ZEMSTA ZA POBICIE?

Jak dowiedział się nasz reporter, najbardziej prawdopodobnym motywem są porachunki pseudokibiców lub zemsta. Z jego nieoficjalnych informacji wynika, że 20-letni Patryk, który zginął od postrzału w brzuch, półtora roku temu miał pobić sympatyka Legii Warszawa. Były to tylko spekulacje, więc sprawa nie skończyła się aktem oskarżenia. Ten wątek jest teraz szczegółowo badany przez śledczych.

AKTYWNY FAN WIDZEWA

Zamordowany mężczyzna był aktywnym członkiem grudziądzkiego fanklubu Widzewa Łódź. Podejrzani, których w nocy sąd aresztował na trzy miesiące, to fani Legii Warszawa. Nie przyznali się do zarzutu zabójstwa, ale złożyli wyjaśnienia.

W piątkowy wieczór na ulicy Warszawskiej w Kwidzynie mieli zaczepić 20-latka, który szedł ulicą z dwoma kolegami. Doszło do szarpaniny, wówczas dwaj mężczyźni uciekli. Po chwili padł jeden strzał w brzuch, który okazał się śmiertelny. Prokuratura nie wie na razie, który z podejrzanych pociągnął za spust. Nie udało się jeszcze znaleźć kuli w ciele zamordowanego ani broni, z której strzelano.

Za zabójstwo trzem podejrzanym grozi dożywocie.

 

Grzegorz Armatowski/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj