Na początku roku z gdańskiej mariny powinien zniknąć wrak łodzi, która zatonęła na początku wakacji.
Jednostka o nazwie „Incentive” poszła na dno w nocy z 15 na 16 czerwca. Od tego czasu jej brytyjski właściciel nie podjął nawet próby jej wydobycia.
WYZNACZONY TERMIN
Jak mówi Grzegorz Pawelec, rzecznik gdańskiego Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, właściciel otrzymał ultimatum. – W ostatnim czasie Urząd Morski wydał decyzję nakazującą armatorowi jednostki niezwłoczne jej usunięcie. Termin został wyznaczony na 31 stycznia 2017 roku. Jeśli w tym czasie właściciel nie podejmie działań związanych z zabezpieczeniem łodzi, zostanie ona usunięta na jego koszt – tłumaczy.
WĄTPLIWA ATRAKCJA
W akcji tuż po zatonięciu statku brali udział strażacy, którzy wypompowywali paliwo z wraku. Dziś jednostka nie zagraża środowisku. Nie utrudnia też żeglugi. Stanowi jednak wątpliwą atrakcję dla spacerujących w pobliżu turystów.
Sebastian Kwiatkowski/mili