Na pokładzie mniej pasażerów, ale będzie bardziej przyjazny dla środowiska. W Narodowym Muzeum Morskim na Ołowiance zaprezentowano projekt nowego promu, który będzie pływał po Motławie.
Twórcami koncepcji przeprawy są prof. Janusz Kozak z Politechniki Gdańskiej i dr Paweł Gełesz, prodziekan Wydziału Architektury i Wzornictwa ASP.
Fundusze na realizację pochodzą m. in. z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. W sumie koszt modernizacji wyniesie 300 tys. złotych.
INNOWACJE
– Planujemy, że nowy prom będzie pływać z prędkością ośmiu węzłów. Zastosowany będzie, cichy elektryczny napęd, który nie szkodzi środowisku – mówi Janusz Kozak. – Zastosowaliśmy także ciekawy układ napędowy. Awaria jednego z pędników nie przeszkodzi w pływaniu jednostki – dodaje.
Ponadto nowy prom wyposażony będzie w uchwyty na rowery i na wózki dla osób niepełnosprawnych. Standardowo na pokładzie znajdować się będą tratwy ratunkowe i kotwice.
Niedogodnością może być fakt, że nowa jednostka będzie mogła przewozić 35 osób (dotychczasowa mieściła aż 50).
Prezentacja nowego promu na Ołowiankę Fot. Radio Gdańsk/Anna Rębas
PRZETARG
Wsparcie dla projektu obiecały władze Gdańska i Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego. Wkrótce zostanie ogłoszony przetarg na budowę jednostki, ale muzeum musi zdobyć jeszcze dodatkowe fundusze na realizację projektu.
– Narodowe Muzeum Morskie to pieszczoch ministerstwa kultury – zapewnia Jarosław Sellin. – To najciekawsze muzeum nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Czekamy na wniosek dyrektora Jerzego Litwina i postaramy się pomóc w sfinansowaniu budowy promu – dodaje.
Anna Rębas/hb