Pomorze potrzebuje pracowników. Pracodawcy chcą zatrudnić nawet ponad 60 tysięcy cudzoziemców. W samym Gdańsku potrzeba ich ponad 28 tysięcy -wynika z danych przedstawionych na pomorskiej radzie dialogu społecznego. Dla porównania dwa lata temu było to odpowiednio ponad 5 tysięcy dla Pomorza i ponad trzy tysiące dla Gdańska. Jednak, aby obcokrajowiec mógł legalnie u nas pracować potrzebna jest zgoda urzędu wojewódzkiego. Tylko w pierwszym półroczu urząd wydał na Pomorzu ponad 3 i pół tysiąca pozwoleń na pracę dla obcokrajowców, a w Gdańsku prawie 3 tysiące.
Powodem pewnej opieszałości są biurokratyczne przepisy, które spowalniają cały proces udzielania pozwoleń. Trwa to od 5 do 7 -u miesięcy a w skrajnych przypadkach nawet rok. Na Pomorzu głównie poszukiwani są przedstawiciele zawodów informatycznych, budowlanych, branży morskiej i kierowcy.
UŁATWIENIA DLA UKRAIŃCÓW
Przedsiębiorcy obawiają się, że planowane zniesienie wiz przez Unię Europejską wobec obywateli Ukrainy oraz niedobór pracowników zachęci kraje Europy do wprowadzenia ułatwień w podejmowaniu pracy przez cudzoziemców (Ukraińców), Francja i Niemcy już uruchamiają bezpłatne kierunki studiów oraz programy mieszkaniowe. To spowoduje, że Ukraińcy nie będą chcieli pracować u nas.
Dlatego, zanim europejskie ułatwienia wejdą w życie postulują skrócenie czasu oczekiwania na zezwolenie na pracę na okres dłuższy niż 6 m-cy do max. 30 dni. Proponują opracować politykę migracyjną uwzględniającą m. in.: swobodny dostęp do rynku pracy szczególnie w zawodach deficytowych, ułatwienia uznania kwalifikacji, finansowanie studiów dla specjalistów, wprowadzenie kursów języka polskiego dla cudzoziemców i programów mieszkaniowych.
Cudzoziemcy wypracowali 1 proc. polskiego PKB. Obywatele Ukrainy najlepiej zarabiają w budownictwie – ponad 2700 na rękę, w przemyśle ponad 2100 w handlu śrenio 2 tysiące, a w rolnictwie około dwóch tysięcy.