Polacy z miasteczka Borodzianka pod Kijowem świętują Boże Narodzenie. Mniejszość polska w centralnej części Ukrainy przez lata komunizmu musiała ukrywać swoje tradycje i tożsamość. Obecnie wiele osób odnajduje swoje korzenie i uczy się polskości na nowo.

Polacy z Borodzianki w Boże Narodzenie są razem, dzielą się opłatkiem, śpiewają polskie kolędy. Prezes borodzianskiego związku Polaków Arseniusz Milewski zaznacza, że w czasach komunizmu Polacy ukrywali swoje pochodzenie i tradycje. Tak też było ze świętowaniem Bożego Narodzenia. Arseniusz Milewski wspomina, że w jego domu na święta była choinka, spotykała się rodzina i dzielono się opłatkiem, ale robiono to wielkiej tajemnicy przed obcymi.

ŻEBY OJCZYZNA NIE ZAPOMNIAŁA O RODAKACH NA WSCHODZIE

Obecnie język polski i polskie tradycje to powód do dumy. Arseniusz Milewski życzyłby Polakom na Ukrainie pamięci o swoich korzeniach. Chce też jednak, by Ojczyzna nie zapominała o rodakach na Wschodzie. Jak mówi, Polacy na Ukrainie nie powinni zapominać o tym że są Polakami, a Polska powinna pamiętać, że na Kresach też biją „polskie serca”.

Według różnych szacunków, na Ukrainie mieszka od stu czterdziestu do nawet dziewięciuset tysięcy Polaków.

IAR/puch