Do zwierząt, które można spotkać w pomorskich lasach dołączył szakal. Martwe zwierzę znaleziono pod koniec roku na terenie leśnictwa Wilki, nieopodal miejscowości Węgry w powiecie sztumskim. Potwierdzają to pracownicy Nadleśnictwa Kwidzyn i dodają: znalezionego szakala zagryzł inny drapieżnik. Pracownicy Nadleśnictwa Kwidzyn 30 grudnia dostali informację, że w lesie zauważono „dziwnego lisa” albo „małego wilka”. Na miejsce udał się leśnik Andrzej Bołkowski i od razu stwierdził, że to szakal. Charakterystyczną cechą tego gatunku jest zrośnięcie opuszków środkowych palców przednich łap.
Fot. Andrzej Bołkowski
Zwierzę było martwe i nosiło znaki walki z innym drapieżnikiem.
SZAKAL WZBUDZIŁ SENSACJĘ
Leśnicy o sprawie poinformowali Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Gdańsku, Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Gdańsku i powiatowego lekarza weterynarii.
Informacja trafiła też do Instytutu Badania Ssaków PAN w Białowieży. Dyrektor IBS Rafał Kowalczyk potwierdził, że martwym zwierzęciem jest szakal złocisty. Wiadomość wzbudziła taką sensację, że z prośbą o próbki tkanki i sierści szakala odezwały się także Wydział Genetyki i Biotechnologii Uniwersytetu Warszawskiego i Stowarzyszenie dla Natury „Wilk”.
WILKI ZAGRYZŁY SZAKALA?
Znalezione zwierzę okazało się 3-4 letnim samcem, o wadze ok. 14 kg. Było całe pogryzione, więc – jak przypuszczają naukowcy – przed śmiercią walczyło z innym drapieżnikiem. – Na terenie, gdzie został znaleziony szakal od pewnego czasu obserwujemy bytność 2 wilków, więc mogą być to domniemani sprawcy śmierci szakala złocistego – dodają leśnicy.
Teraz pracownicy IBS planują dalsze badania, które mają odpowiedzieć na pytanie, skąd przywędrował szakal. Wiadomo jednak, że zwierzę leżało w lesie około dwóch tygodni.