Mróz, wysoka fala, silny watr i trudny nawigacyjnie rejon do poruszania się. To warunki, w których siłę bojową sprawdzi niebawem fregata rakietowa ORP Gen. T. Kościuszko. Okręt wypływa we wtorek z macierzystego portu wojennego w Gdyni i kieruje się ku północnym wodom przy kole podbiegunowym. Tam weźmie udział w ćwiczeniach TG-17.
Załogi fregaty i bazującego na jej pokładzie śmigłowca SH-2G będą doskonalić techniki zwalczania okrętów podwodnych, nawodnych, odpierania ataku powietrznego i tzw. działania asymetrycznego z wykorzystaniem łodzi motorowych.
Manewry rozpoczną się 6 lutego i potrwają blisko dwa tygodnie. Odbywały będą się na akwenach morza Północnego i Norweskiego. Oprócz polskiej załogi, w ćwiczeniach będą uczestniczyły też m.in. jednostki z Norwegii, Holandii, Wielkiej Brytanii, Danii.
WYSOKA FALA, SILNY WIATR, TRUDNE WARUNKI NAWIGACYJNE
Panujące o tej porze roku warunki, takie jak: wysoka fala, silny wiatr w połączeniu z trudnym nawigacyjnie rejonem fiordów sprawią, że wszystkie zadania będą wymagały odpowiedniego poziomu wyszkolenia. Doświadczeń zdobytych w tego typu ćwiczeniach nie można porównać z całorocznym szkoleniem wykonywanym przez załogi polskich okrętów w rejonie Morza Bałtyckiego – oceniają eksperci w publikacji na stronie dgrsz.mon.gov.pl.
ORP GEN. T. KOŚCIUSZKO I SH-2G
Fregata ORP Gen. T. Kościuszko to jednostka przeznaczona głównie do osłony transportu morskiego, monitoringu żeglugi, operacji pokojowych, stabilizacyjnych i bojowych na morzu.
SH-2G to maszyna przeznaczona do prowadzenia rozpoznania, wykrywania i identyfikacji jednostek nawodnych, poszukiwania, śledzenia i niszczenia okrętów podwodnych a także działań poszukiwawczo-ratowniczych i logistycznych.
puch