Pijany pacjent zaatakował personel szpitala w Wejherowie. Do zajścia doszło na izbie przyjęć, a pobici zostali pielęgniarka i ratownik medyczny. Na szczęście ich życiu nic nie zagraża.
Krewkiemu pacjentowi z powiatu wejherowskiego grożą trzy lata więzienia.
RANNY I AGRESYWNY
39-latek trafił do szpitala z raną kłutą brzucha. Najpierw zajęła się nim pielęgniarka. Pacjent był agresywny i rzucił się na nią. Wówczas na pomoc koleżance ruszył ratownik medyczny. 39-latek zadał mężczyźnie kilka ciosów pięścią m.in. w twarz i brzuch.
Ratownik trafił na jeden z oddziałów, ale na szczęście obrażenia, jakich doznał nie zagrażają jego życiu. Na miejsce przyjechali policjanci, którzy pilnowali agresywnego pacjenta, gdy ten przechodził zabieg. Przesłuchali pokrzywdzonych i świadków – napastnika nie badali alkomatem, ale zdaniem szpitala mężczyzna miał w organizmie ponad 3 promile.
– Gdy tylko 39-latek opuści szpital usłyszy zarzuty naruszenia nietykalności funkcjonariusza publicznego – poinformowała Anetta Potrykus z policji w Wejherowie. Za napaść mężczyźnie grożą trzy lata więzienia.
Grzegorz Armatowski/amo