O orliki w Słupsku dbać będzie zmniejszona obsada animatorów. Do tej pory zatrudniano cztery osoby, teraz trenerów będzie tylko dwóch, ale urzędnicy zapewniają, że młodzież nie ucierpi.
Słupsk nie dostał dofinansowania z Ministerstwa Sportu i Turystyki na zapewnienie obsługi boisk.
ZOSTANIE DWÓCH TRENERÓW
Dyrektor Słupskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Agnieszka Klimczak przyznaje, że musiała zmienić zasady opieki na dwoma orlikami w Słupsku. – Do tej pory na umowę o dzieło zatrudnialiśmy czterech animatorów. Teraz w związku z brakiem dotacji z ministerstwa zmieniamy organizację. Zatrudniamy dwóch trenerów na umowę o pracę. Poprzednio cztery osoby pracowały na boiskach w sumie 136 godzin w miesiącu. Teraz dwójka animatorów będzie to robić przez 160 godzin. To są emerytowani nauczyciele wychowania fizycznego, mogą się w całości poświęcić temu zajęciu – dodaje Agnieszka Klimczak.
OPIEKUNOWIE NA KILKA GODZIN DZIENNIE
Dyrektor SOSiR podkreśla, że w jej opinii korzystający z boisk nie odczują pogorszenia jakości obsługi orlików. Umowa z opiekunami boisk ma obowiązywać do końca tego roku. Boiska będą czynne siedem dni w tygodniu przy ulicach Wiatracznej i Krzywoustego. Opiekunowie będą jednak tylko po kilka godzin dziennie.
Przemysław Woś/mili