Gdańskie Autobusy i Tramwaje unieważniły przetarg na zakup autobusów z odkrytym dachem, które miały wozić turystów po Śródmieściu miasta. Jak podkreślają urzędnicy, decyzja nie ma związku z ostatnimi działaniami prokuratury, lecz z… remontami.
Nowa, obsługiwana przez autobusy z otwieranym dachem linia miała ruszyć najpóźniej w czerwcu i kursować po Śródmieściu Gdańska, zatrzymując się przy największych atrakcjach turystycznych miasta. Punkt postojowy pojazdów miał znajdować się na Targu Węglowym. Wprowadzenie tzw. cabriobusów miało wyeliminować w tym miejscu meleksy.
Teraz jednak wiadomo, że nowe autobusy nie wyjadą w tym sezonie na ulice Gdańska. Powód może zaskakiwać. – Unieważnienie przetargu jest spowodowane dwoma względami: po pierwsze nie było możliwości, by autobusy zostały dostarczone wcześniej niż we wrześniu. Po drugie, miasto planuje remonty w obrębie Głównego Miasta, co w znacznym stopniu utrudniałoby funkcjonowanie takiej linii. Na naszą decyzję żadnego wpływu nie miało postępowanie prokuratury w Urzędzie Miejskim – mówi dla portalu trójmiasto.pl Alicja Mongird, rzecznik prasowy spółki GAiT.
POSTĘPOWANIE PROKURATURY
Na początku marca do prokuratury w Gdańsku Wrzeszczu wpłynęło zawiadomienie, które złożyła osoba prywatna. Kwestionowała ona m.in. przetarg na zakup autobusów i wyrażała wątpliwości, czy spółka powinna prowadzić działalność związaną z usługami turystycznymi. W ramach działań śledczy zabezpieczyli dokumenty związane z przetargiem.
TRZY AUTOBUSY
Spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje planowała zakup trzech autobusów cabrio. Rozstrzygnięcie przetargu miało nastąpić 7 marca, ale termin przesunięto o tydzień. Turystyczna linia miała działać na Głównym Mieście w Gdańsku od maja do października.
opr. hb/mmt