Kaziuczek Niemenczyński w Kolbudach już po raz drugi

Kaziuczek Niemenczyński, czyli tradycyjny jarmark ku czci św. Kazimierza po raz drugi zawitał do Kolbud.
Na stoiskach przed urzędem gminy można było kupić specjały kuchni kresowej i wileńskie palmy świąteczne. – Jesteśmy już drugi rok z rzędu. Przyjechaliśmy z podwileńskiej wsi Ciechanowiczki. Palmy robi się z trzciny i ze zbóż, głównie pszenicy, są kwiaty z ogrodu i pofarbowany len. Mamy głównie chleb na zakwasie, smażony, bardzo pyszny, nalewki, piwo i oczywiście kaziukowe serca – pierniczki. Bardzo pyszne, polecam. Ludzie głównie interesują się nalewkami. Do herbatki, na przeziębienie jak znalazł – zachwalali kupcy.

– Bardzo miło nas przyjęto. Ludzie podchodzą do nas z otwartym sercem – dodali

– Bardzo fajna impreza, chcę kupić kilka palm, bardzo fajnie są wykonane i będą na Niedzielę Palmową. Podoba mi się, że ta impreza integruje nas z Polakami z Wileńszczyzny – mówili mieszkańcy Kolbud

O 16:00 w sali ośrodka kultury wystąpił zespołu tańca ludowego „Perła”.

Grzegorz Armatowski/mro
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj