W Słupsku zmienili parkometry. I zaczęły się kolejki. „Ja na przykład nie pamiętam swojego numeru rejestracyjnego”

W Słupsku kierowcy narzekają na nowe zasady parkowania w śródmieściu. Parkometry zmieniono na urządzenia, w których trzeba wprowadzać numer rejestracyjny.

Nie wszyscy z nowym systemem potrafią sobie poradzić. W efekcie przed parkometrami ustawiają się kolejki.

– Urządzenie stara się prowadzić obsługującego, ale na przykład nie wiem, czy mogę sobie ustawić czas parkowania od godziny do godziny. Nie wiem, czy wydaje resztę. Oprócz tego sobie poradziłem – mówi jeden z kierowców.

– Dla mnie to zła zmiana. Wolałam poprzednie urządzenia. Kłopoty mają zwłaszcza osoby starsze. Ostatnio stałam 15 minut w kolejce, bo ludzie mieli kłopoty z obsłużeniem parkometru. Ja na przykład nie pamiętam swoje numeru rejestracyjnego i stawiam samochód tak blisko, żeby go widzieć – dodaje mieszkanka Słupska. Pracownicy z firmy parkingowej dyżurują przy parkometrach i pomagają w ich obsłudze.

WIĘKSZA STREFA PŁATNEGO PARKOWANIA

Od początku marca strefa płatnego parkowania w centrum Słupska powiększyła się o dziesięć ulic w śródmieściu. Nie wszędzie jednak już ustawiono nowe parkometry. Operacja ma zakończyć się do początku kwietnia. W sumie obowiązkiem opłacania postoju objętych jest ponad 40 ulic i placów w śródmieściu Słupska.

 

Przemysław Woś/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj