„Idiotka z doktoratem”? Teraz 11 tysięcy odszkodowania i publiczne przeprosiny słupskiego radnego

Ponad 11 tysięcy złotych odszkodowania musi zapłacić radny Jerzy Mazurek byłej dyrektor wydziału kultury urzędu miejskiego. Rajca musi też przeprosić w mediach oraz podczas sesji rady miasta Annę Świętochowską.

To efekt ugody przed sądem. W lutym ubiegłego roku podczas sesji rady miasta radny Mazurek powołując się na znajomych w partnerskim mieście Vantaa powiedział, że w czasie oficjalnej wizyty w Finlandii Świętochowska z pogardą wyrażała się o słupskiej Filharmonii Sinfonia Baltica.

„ABSOLUTNIE FAŁSZYWE INFORMACJE”

Sprawa trafiła do sądu, bo była już dyrektor wydziału kultury poczuła się zniesławiona. – Pan radny w sposób bardzo arogancki wypowiadał się na temat mojej osoby, że jestem idiotką z doktoratem lub też w Warszawie przyznaje się doktoraty idiotom. W dodatku zaznaczył, że jestem osobą, o której imieniu nie warto pamiętać. Podał też absolutnie fałszywą informację o moim braku chęci współpracy z filharmonią w Słupsku oraz mojej negatywnej ocenie merytorycznej orkiestry Sinfonia Baltica. Ja przypłaciłam tę historię zdrowiem, bo byłam wówczas w zaawansowanej ciąży i musiałam leżeć na oddziale patologii – mówiła przed Sądem Okręgowym w Słupsku Anna Świętochowska.

BĘDĄ PRZEPROSINY

Jej pełnomocniczka mecenas Olga Zinkiewicz domagała się dla swojej klientki 15 tysięcy złotych oraz oficjalnych przeprosin w mediach i podczas sesji rady miasta. Mimo początkowo rozbieżnych stanowisk po dwóch godzinach udało się stronom tekst i warunki ugody. Sędzia Janusz Blicharski odczytał stanowisko, które ma opublikować radny Mazurek.

– Nie zweryfikowałem przekazanych mi informacji, nad czym ubolewam i za co przepraszam panią Annę Świętochowską. Nie miałem podstaw do tego, aby mówić, że pani Anna Świętochowska dyskredytowała Polską Filharmonię Sinfonia Baltica w Słupsku. Nie jest również prawdą, że pani Anna Świętochowska odmówiła podjęcia współpracy pomiędzy filharmonią w Słupsku a miastem Vantaa…”.

„NIE NADWYRĘŻAĆ SWOJEGO CZASU”

Radny Jerzy Mazurek musi wpłacić na konto byłej dyrektor 11,2 tys. złotych za zniesławienie. – Ja uwierzyłem moim przyjaciołom z Finlandii, ale żeby nie angażować ich oraz wielu innych osób w sprawę, nadwyrężać swój czas – a zdrowie mi na to nie pozwala – postanowiliśmy zawrzeć ugodę – mówił po zakończeniu sprawy radny Jerzy Mazurek.

Rajca musi opublikować przeprosiny na oficjalnej stronie internetowej miasta oraz odczytać je podczas najbliższej sesji rady miasta. Jerzy Mazurek to również były prezydent Słupska oraz wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji w rządach Leszka Millera oraz Marka Belki.

 

Przemysław Woś/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj