Dębnica Kaszubska bez zabytkowego chronometru. „Za drogi w utrzymaniu”

Zniknie ratuszowy zegar w Dębnicy Kaszubskiej. Chronometr jest zdaniem władz gminy zbyt drogi w utrzymaniu i zostanie usunięty przy okazji najbliższego remontu dachu.

Jak wyjaśnia Iwona Warkocka-Koszt, wójt gminy, koszt utrzymania zegara to ponad trzy tysiące złotych rocznie. Dodaje, że samorząd ma obecnie ważniejsze wydatki. – W dzisiejszych czasach, gdy ludzie mają telefony komunikatory ten wydatek wydaje mi się zbędny. Przy najbliższym remoncie dachu – termomodernizacji zegar zostanie zdemontowany – mówi.

„ZNIKA SYMBOL”

Mieszkańcy Dębnicy Kaszubskiej są w sprawie zegara podzieleni. – Nie wiem czy ktoś zwraca na niego uwagę, ale myślę, że to taki symbol naszej miejscowości. Być może jest zbędny, ale chyba będzie go brakować – mówi jedna z mieszkanek w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk. – Nie zwracam na niego uwagi. Ten zegar nie chodzi od lat – dodaje inny.

BYŁ TAM OD ZAWSZE

Budynek urzędu gminy ma przedwojenną historię. Zegar na szczycie lokalnego ratusza był od przysłowiowego zawsze. Od kilku lat zegar nie działa, wskazówki zatrzymały się na godzinie 2:25. Trudno także ustalić jak długo obecny chronometr jest zainstalowany na dachu ratusza. Mieszkańcy mówią o około 40 latach. Nie wiadomo też co stało się z poprzednikiem.

Przemysław Woś/dr
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj