Spowodował śmierć kolegi w czasie prac polowych. Rolnik z Trzebielina chce dobrowolnie poddać się karze

Osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Rolnik z Trzebielina koło Miastka chce dobrowolnie poddać się karze za spowodowanie śmierci kolegi podczas prac polowych.

Do tragedii doszło w listopadzie ubiegłego roku. Tadeusz F. kierował ciągnikiem, który miał wyciągnąć z błota kombajn do ziemniaków. Przez brak komunikacji pomiędzy kierowcami ciągnik zmiażdżył drugiego z kierowców Tadeusza W., który w tym czasie znalazł się między kombajnem, a ciągnikiem. 59-letni mężczyzna zginął na miejscu.

NIEUMYŚLNE SPOWODOWANIE ŚMIERCI

Prokuratura postawiła Tadeuszowi F. zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci kolegi. Jako kierowca ciągnika mężczyzna nie upewnił się, że może bezpiecznie wykonać manewr cofania, a na polu pracowały w tym czasie inne osoby. Tadeusz F. przyznał się do winy i kontaktował się z rodziną poszkodowanego.

ROLNIK CHCE DOBROWOLNIE PODDAĆ SIĘ KARZE

Rolnik chce dobrowolnie poddać się karze ośmiu miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Prokuratura przystała na takie rozwiązania i skierowała odpowiedni wniosek do sądu. Rozpatrzy go sąd rejonowy w Miastku, gdyby nie zgodził się na takie rozwiązania, to odbędzie się proces.

Przemysław Woś/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj