Wiceprezydent Gdańska spotkał się z uczniami szkoły na Chełmie. „Dyrektor jest niewinny”

Do końca tygodnia prezydent Gdańska ma podjąć decyzję w sprawie dyrektora szkoły na Chełmie. Po bójce nastolatek w okolicach Gimnazjum nr 3 odwołania dyrektora chcą pomorska kurator oświaty i minister edukacji. Miasto czeka z decyzją, bo chce wysłuchać wszystkich stron. W poniedziałek po południu wiceprezydent Gdańska Piotr Kowalczuk spotkał się z przedstawicielami samorządu i Parlamentu Uczniowskiego oraz rodzicami.

„FAŁSZYWIE WYKREOWANY OBRAZ”

Wszyscy murem stoją za dyrektorem, a uczniowie czują się dotknięci całą sytuacją. – Chcemy zamanifestować to, że jesteśmy pokrzywdzeni przez fałszywie wykreowany obraz. Było to zdarzenie, które dotyczy wewnątrzszkolnej społeczności i wydarzyło się poza terenem szkoły. Rola naszej szkoły została zmarginalizowana do tego, że jedna uczennica była ofiarą zajścia – mówił Wiktor Sokół, przewodniczący Samorządu Uczniowskiego VII LO w ZSO na Chełmie.

„DYREKTOR POWINIEN ZOSTAĆ”

On, jak i pozostali uczniowie, są zdania, że dyrektor szkoły powinien zostać na swoim stanowisku. – Uważamy, że jest niewinny – podkreślał Wiktor Sokół. – To spotkanie odbyło się właśnie w obronie dyrekcji, bo dyrekcja nie jest winna temu zdarzeniu – dodawała Ola Dąbrowska, przewodnicząca Parlamentu Uczniowskiego.

Uczniowie zapewniali, że czują się bezpiecznie w swojej szkole i podkreślali, że dyrektor jest dobrym administratorem placówki. W czasie spotkania wręczyli wiceprezydentowi Piotrowi Kowalczukowi pismo w obronie dyrektora. Uczniom wtórowali rodzice, którzy również przyszli na spotkanie.

– Chcemy bronić dobrego imienia naszej szkoły i dyrektora. Znamy go nie od dziś i wiemy, że na pewno stanął na wysokości zadania – mówili rodzice. – Pan prezydent ma mieć odwagę opowiedzieć się po stronie prawdy. Myślę, że podejmie słuszną decyzję. Wszyscy rodzice stoją murem za dyrektorem.

POCZUCIE SKRZYWDZENIA

Wiceprezydent Piotr Kowalczuk podkreślał, że uczniowie mają wielkie poczucie skrzywdzenia. – Uważają, że jako osoby, które udzieliły pomocy bitej koleżance, zostały w mediach przedstawione inaczej. Młodzi zwracali też uwagę na stanowisko minister edukacji, która chce, by dyrektor został odwołany. Widzą w tym działania polityczne – mówił wiceprezydent Gdańska. – Na koniec poprosili mnie, aby być odważnym w obronie ich szkoły – dodawał.

„POSPIESZNA KONTROLA”

Piotr Kowalczuk zwrócił też uwagę na to, że wizytatorzy kuratorium przeprowadzający kontrolę w szkole nie rozmawiali z Parlamentem i Samorządem Uczniowskim ani z Radą Rodziców. – To oznacza, że kontrola była przeprowadzana pospiesznie, przed wizytą pani minister w Gdańsku – ocenił. Wiceprezydent wyraził też nadzieję, że sprawa ze strony prezydenta Gdańska jako organu prowadzącego zostanie zamknięta do końca tygodnia.

W poniedziałek w szkole na Chełmie gościł też Rzecznik Praw Dziecka. Sprawozdanie z tej wizyty ma trafić na biurko prezydenta we wtorek. O przyjazd rzecznika poprosił dyrektor szkoły.

 

Aleksandra Nietopiel/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj