Tragiczny finał akcji ratunkowej na jeziorze Lubowidzkim w powiecie lęborskim [AKTUALIZACJA]

Akcja ratunkowa na jeziorze Lubowidzkim w powiecie lęborskim zakończyła się. W wodzie topiło się dwoje ludzi. Na brzeg wyciągnięto jedną osobę, drugą po kilkugodzinnych poszukiwaniach odnaleziono martwą.
W jeziorze Lubowidzkim topiło się małżeństwo. Kobietę wyciągnęli z wody rybacy, strażacy znaleźli ciało jej 35-letniego męża. Teraz zostanie ono zabezpieczone do badań sekcyjnych. Jak poinformowała Radio Gdańsk Marta Kandybowicz, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Lęborku, na miejscu cały czas pracuje policja, która przesłuchuje świadków i będzie ustalać, jak doszło do utonięcia mężczyzny. Według nieoficjalnych informacji reportera Radia Gdańsk, 35-latek wniósł na rękach kobietę do jeziora w miejscu, gdzie wody jest po kolana, ale po kilku metrach pojawia się głęboki dół (8-10 metrów).

KOBIETA PRZEŻYŁA DZIĘKI REANIMACJI RYBAKÓW

Dwie tonące osoby zauważyli z brzegu rybacy, którzy błyskawicznie podpłynęli łodzią w miejsce wypadku i wyciągnęli z wody już tylko jedną osobę. Była to 28-letnia kobieta. Była nieprzytomna i nie miała wyczuwalnego pulsu. Rybacy rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową kobiety. Reanimację kontynuował zespół karetki pogotowia, który po przywróceniu jej funkcji życiowych, zabrał ją do szpitala. 28-latka żyje. Sekcja zwłok 35-latka odbędzie się w poniedziałek lub wtorek. W akcji ratunkowej na jeziorze Lubowidzkim brało udział 7 zastępów straży pożarnej, w tym dwie ekipy nurków i policjanci z Lubowidza oraz Lęborka.

 
Paweł Drożdż/hb
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj