Spór o nazwę dla pociągu z Gdańska Głównego do Kościerzyny. SKM-ka na swojej stronie ogłosiła głosowanie, w którym wygrał kapitan Józef Dambek – przywódca Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Pomorski”. Tymczasem władze województwa chcą, aby z tego pomysłu się wycofano.
Choć nikt oficjalnie tego nie przyznaje, chodzi o to, że w plebiscycie wygrał Józef Dambek, który w walce z niemieckim okupantem poległ na Kaszubach. Niedawno podczas corocznej uroczystości upamiętniającej to wydarzenie, szef MON – Antoni Macierewicz – podniósł porucznika Dambka do stopnia kapitana.
BRATANEK DOSTAŁ PISMO Z POTWIERDZENIEM WYBORU
W plebiscycie na stronie SKM Dambek zebrał prawie 60 procent głosów. Przepadły takie nazwy, jak choćby Kościerski Sprinter, Kaszubski Express czy Weiser Dawidek. Bratanek kapitana Dambka dostał już pismo z potwierdzeniem wyboru od zarządu SKM. Na razie nie wiadomo, czy pociąg taką nazwę otrzyma.
– Możliwe, że to wprowadzimy, ale nie chcę obiecywać. To będzie jakby decyzja zarządu po konsultacji z marszałkiem województwa pomorskiego – wyjaśnia dyrektor marketingu SKM – Marcin Głuszek.
– To jakaś kpina z nas wszystkich. Ktoś się z nas śmieje. Nie wiem, czy chcieli nas upokorzyć w ten sposób? Upokorzyć porucznika Dambka i całe środowisko „Gryfa Pomorskiego”? Upokorzyć środowisko patriotów pomorskich? Ja tego nie rozumiem? – mówi bratanek kapitana Dambka.
NIE CHODZI O TO, ŻE WYGRAŁ KAPITAN DAMBEK
Władze województwa tłumaczą, że plebiscyt nie był z nimi uzgodniony, a pomysł jest nietrafiony. – Wcale nie chodzi o to, że wygrał kapitan Dambek – zapewnia członek zarządu województwa – Ryszard Świlski.
– Pomysł nazwania pociągu w jakikolwiek sposób nie rozwiązuje problemów komunikacyjnych. To jest droga donikąd, więc myślę, że Szybka Kolej Miejska z tego pomysłu musi się jak najszybciej wycofać.
Na razie trwa wymiana pism pomiędzy zarządem województwa a SKM.
Więcej w materiale Grzegorza Armatowskiego:
Grzegorz Armatowski/puch