Pobicie w domu prokurator ze Słupska? Na razie będzie śledztwo w tej sprawie. Jedną z poszkodowanych osób jest właścicielka domu czyli pani prokurator, drugą jej były już partner, znany w Słupsku lekarz dentysta. Prawniczka i lekarz wzajemnie zarzucają sobie pobicie. W awanturze 3 czerwca w domu w podsłupskiej miejscowości miała brać jeszcze udział córka kobiety oraz jej chłopak, były koszykarz Czarnych Słupsk oraz Polpharmy Starogard.
Pani prokurator ma pękniętą kość jarzmową twarzy. Z kolei lekarz dentysta pokazał reporterowi Radia Gdańsk zdjęcia, na których ma siniaki na całej twarzy i pozdzierane kolana.
Wcześniej wszyscy brali udział w imprezie przy grillu. Była też piątka innych prokuratorów ze Słupska, którzy opuścili to miejsce przed awanturą. Prokurator ze złamaną kością jarzmową w doniesieniu zarzuca lekarzowi pobicie, z kolei dentysta twierdzi, że był trzymany i bity przez trzy osoby, w tym przez panią prokurator. – Nikogo nie pobiłem, to ja zostałem napadnięty i pobity. Z portfela zginęło mi też tysiąc dolarów oraz 550 złotych. Połamano mi dowód osobisty – mówi mężczyzna w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk.
ŚLEDZTWO PRZEJMUJE ELBLĄG
Pani prokurator sprawy nie komentuje. Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Gdańsku prokurator Maciej Załęski potwierdził, że wpłynęły dwa zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. – Zostaną zbadane w ramach jednego postępowania, sprawę przekazaliśmy do innej jednostki, by zapewnić pełen obiektywizm – dodaje prokurator Załęski.
Śledztwo w tej sprawie prowadzić będzie Prokuratura Okręgowa w Elblągu.
Przemysław Woś/mili