Kolia z bursztynem oraz bursztynowe spinki do mankietu – taki prezent od Gdańska dostanie para książęca. Książę William i księżna Kate jutro spędzą dzień na Pomorzu. Wizytę rozpoczną w obozie Stutthof, skąd około 14:30 powinni dojechać do Gdańska.
Oficjalnie zostaną przywitani w Dworze Artusa. Tam też dostaną prezent. – Zgodnie z protokołem prezent może być tylko jeden i wręczą go gospodarze miejsca. Oczywiście wybór mógł być tylko jeden. Od razu widzieliśmy, że będzie to bursztyn, z którym Gdańsk jest związany. Miasto jest także światową stolicą bursztynu, a poza tym bursztyn jest przepiękny – mówi Magdalena Skorupka Kaczmarek, rzecznik prezydenta miasta.
BIŻUTERIA, KTÓRA SIĘ PRZYDA
– Czuję się bardzo dostojnie, wiedząc, że tę kolię będzie nosiła księżna. Ja takiej biżuterii nie noszę, bo jest bardzo wytworna, ale jest to niezwykle miłe uczucie, móc taką kolię założyć – mówi modelka Maria, która wzięła udział w sesji fotograficznej. – Propozycja biżuterii, którą złożyliśmy do urzędu, opierała się na tym, żeby spinki były dobrane do stylu księcia i księżnej. Nie chcielibyśmy, żeby był to przedmiot, który trafi do szuflady. Specjalnie dobieraliśmy propozycje do stroju i stylu pary, żeby mogły się przydać – mówi Krzysztof Król, przedstawiciel firmy bursztynniczej S&A, której biżuterię wybrała specjalna komisja.
– Obrady były burzliwe. Wybraliśmy największą firmę bursztynniczą, która jest z Gdyni. W samych Chinach posiada kilkaset sklepów, współpracuje z Muzeum Bursztynu. Była też wielokrotnie nagradzana. Firma posiada swoje studio projektowe pod kierownictwem profesora Sławomira Fijałkowskiego z ASP – dodaje Robert Pytlos, pełnomocnik prezydenta Gdańska do spraw bursztynu. Para książęca odwiedzi we wtorek także Teatr Szekspirowski oraz Europejskie Centrum Solidarności.
Joanna Stankiewicz/mar