Produkują porcelanę dla całej Europy, a król Hiszpanii składa u nich specjalne zamówienia. Byliśmy w fabryce Lubiana

To zdecydowanie miejsce nietypowe. Nie każdy może tu wejść. W ramach wakacyjnego zwiedzania Pomorza dotarliśmy do Zakładów Porcelany Stołowej Lubiana w Łubianie koło Kościerzyny. To jeden z największych producentów tej branży w Europie. Produkuje około trzech i pół miliona sztuk wyrobów miesięcznie, które eksportuje do 40 krajów świata. Sprawdziliśmy, jak wygląda produkcja porcelany, zanim trafi ona na nasz stół.

To skomplikowany proces, który trwa około dwóch do trzech dni. Najpierw przygotowuje się masę, potem trafia ona do formowni i tam nabiera już konkretnych kształtów: talerza, wazy czy kubka. Stąd produkt trafia do pieca, gdzie przez kilkanaście godzin jest wypalany w temperaturze około 1000 stopni. Potem kolejny piec, szkliwiernia, dział zdobniczy i pakownia. Produkcja porcelany trwa tu nieprzerwanie od 50 lat przez całą dobę na trzy zmiany.

KRÓLEWSKA PORCELANA

Dyrektor ds. łańcucha dostaw Dariusz Suchan przyznaje, że coraz częściej zdarzają się zamówienia nietypowe. – Jednym z ciekawszych było zamówienie, które dostaliśmy od króla Hiszpanii. Zamówił zestaw porcelany, nie tylko obiadowy, ale i deserowy, dla swojej floty helikopterów. Pewnie dlatego, że wcześniej dostarczaliśmy do jego samolotów AirForceOne towar. Mamy widocznie dobrą reklamę w Hiszpanii, skoro dostaliśmy kolejne zamówienie – opowiada.

Lubiana jest jednym z największych producentów porcelany w Europie, zatrudnia około 1500 osób.

Grzegorz Armatowski/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj