Z Helu ruszyła najdłuższa piesza pielgrzymka w Polsce. Cel: Jasna Góra [ZDJĘCIA]

Ponad 200 pielgrzymów wyszło z Helu w 36. Kaszubskiej Pieszej Pielgrzymce na Jasną Górę. Przed nimi 19 dni pielgrzymki i 640 kilometrów do przejścia. Najpierw pielgrzymi dotrą do Swarzewa, następnego dnia – do Wejherowa, a kolejnego – do Sianowa.


– Jak na razie humory dopisują i pogoda na szczęście też – mówi ks. Robert Jahns z Leźna, debiutujący w tym roku w roli kierownika najdłuższej pieszej pielgrzymki w Polsce. – Nie pada, nie grzmi, słońce nie pali – idealny dzień na pielgrzymkę.

„JESTEŚMY TUTAJ JEDNĄ, WIELKĄ RODZINĄ”

Wśród pielgrzymów jest m.in. pani Barbara z Wejherowa, która, choć nie jest rodowitą Kaszubką, to z Kaszubami idzie na Jasną Górę już 15 raz. – To niesamowite przeżycie i niesamowita atmosfera. Jesteśmy tutaj jedną, wielką rodziną – tłumaczy weteranka Kaszubskiej Pielgrzymki na Jasną Górę.

Z kole pan Jerzy z Żyrardowa jest kaszubskim pątnikiem po raz drugi. – Duchowo jestem spełniony, tylko co by sił fizycznych starczyło, a poza tym – damy radę. Mam potrzebę ducha, aby iść – w podzięce za przeżyte lata i z prośbą o więcej.

HYMN NAJGŁOŚNIEJ ŚPIEWAJĄ GÓRALE

– Odsetek Kaszubów i Pomorzan wśród uczestników pielgrzymki to około 90 procent – mówi ks. Jan Perszon, długoletni kierownik pielgrzymki. – To cieszy, a pół żartem pół serio powiem że hymn „Kaszëbskô Królëwô” najgłośniej śpiewają górale, którzy języka kaszubskiego nie znają, ale nauczyli się słów i cieszą się razem z nami.

 

Piotr Lessnau/hb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj