Wynalazek z Gdańska już za dwa lata w gabinetach lekarskich. „Aurora” ma pomóc w doborze antybiotyku

Aparat do ustalania jaki antybiotyk powinno się podać pacjentowi, opracowała grupa studentów z Gdańska. W urządzeniu o roboczej nazwie „Aurora” można zbadać wymaz pobrany z gardła pacjenta. Ustala ono też rodzaj bakterii i lek, który powinno się podać osobie chorej.

POTRZEBA MATKĄ WYNALAZKÓW

– Wymyśliliśmy „Aurorę” kiedy chorował roczny synek jednego z naszych kolegów – mówi Olga Grudniak, menadżer projektu. – Znajomy pytał, czy wiemy jak można szybko sprawdzić, czy podany antybiotyk działa. Na wynik standardowego badania laboratoryjnego czeka się bowiem od dwóch do nawet kilku dni.

– Zaczęliśmy szukać jakiegoś szybszego rozwiązania, ale ono nie istniało. Stąd narodził się pomysł na projekt „Aurora”- opowiada 20-letnia Olga, studentka biotechnologii i stosunków międzynarodowych.

Oprócz niej w projekcie biorą udział 20-letni Marcin Pitek, lider naukowy a także 28-letni Wojciech Giżowski odpowiedzialny za technologię produkcji urządzenia, oraz Jakub Wysocki, zajmujący się marketingiem.

PROTOTYP BADA PRÓBKĘ W 6 GODZIN

W ramach projektu powstały dwie prototypowe maszyny. Na ostatnio stworzonej trwają dalsze badania i testy. Na razie młodzi naukowcy finansują prace z własnych środków. – Żeby wdrożyć produkcję będziemy potrzebowali około półtora miliona złotych – dodaje Olga, która ma stanąć na czele spółki, która będzie się zajmować sprzedażą urządzenia po jego opatentowaniu.

Prototyp maszyny bada pobraną próbkę materiału biologicznego przez około 6 godzin. Młodzi naukowcy chcą skrócić ten czas i zmniejszyć rozmiar urządzenia. Teraz jest ono wielkości skrzyni, a ma mieć rozmiary niewielkiej drukarki, a jeszcze lepiej kartki formatu A4. – Chcielibyśmy żeby lekarze mogli je za dwa lata mieć w swoich gabinetach – mówi Olga Grudniak.

W przyszłym roku odbyć się mają testy kliniczne. W tym zakresie młodzi ludzie chcą współpracować z firmą Medicover, która ma sieć klinik na całym świecie. – Jeśli testy się powiodą, nic nie będzie stało na przeszkodzie, żeby rozpoczęła się produkcja aparatu.

Pojedyncze badanie będzie tanie, jego koszt ma nie przekraczać 8 złotych. Te wykonywane obecnie w laboratoriach kosztują średnio powyżej 50 zł.

WYJAZD DO BERLINA SZANSĄ NA SZYBKI START

Naukowcy najbliższe trzy miesiące spędzą w Berlinie. Będą się tam szkolić w ramach najlepszego na świecie programu, którego celem jest pomoc we wdrażaniu innowacji. Zostali do niego zaproszeni.

Program akceleracyjny o nazwie „Startupbootcamp” w Berlinie rozpoczyna się na początku września i potrwa do grudnia. To program przyspieszający wdrażanie pomysłów opracowanych w ramach startup’ów działających na terenie całej Europy. Gdańszczanie trafili do niego po tym, jak w maju, w trakcie konferencji insfoShare 2017 w Gdańsku zgłosili swój projekt do konkursu na innowacyjne rozwiązanie z zakresu cyfryzacji i automatyzacji służby zdrowia.

 W czasie pobytu w Niemczech gdańszczanie nawiążą kontakty biznesowe i przejdą szkolenia. – Chcemy nauczyć się jak najwięcej od mentorów związanych z branżą medyczną. Gdybyśmy starali się o spotkanie z nimi normalną drogą, zajęłoby to nam z pewnością kilka lat. Poza tym liczymy, że pobyt w Berlinie w przyszłości pomoże nam wejść z naszymi produktami na rynek europejski – podsumowała Olga Grudniak.

Więcej o projekcie przeczytasz >>> TUTAJ

Joanna Matuszewska
Napisz do autorki: j.matuszewska@radiogdansk.pl

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj