Nowe fakty ws. katastrofy kolejowej w Smętowie Granicznym. Torowisko wciąż w naprawie

Najwcześniej w poniedziałek zakończy się odbudowa zniszczonego torowiska w Smętowie Granicznym. W środę wieczorem zderzyły się tam dwa pociągi: towarowy i TLK „Pogoria” z Gdyni do Bielska Białej i Zakopanego. Rannych zostało 28 osób. Prace na dworcu w Smętowie nie powodują kłopotów dla podróżnych, bo do wypadku doszło na pierwszym peronie, drugi jest czynny i po nim kursują teraz wszystkie składy osobowe. Ekipy PKP PLK naprawiają dwa tory po 200 metrów każdy i dwa rozjazdy, które zniszczył pociąg towarowy.

Prace, jak powiedział rzecznik spółki Mirosław Siemieniec, na pewno potrwają do poniedziałku. – Pośpiech nie jest konieczny, bo stacja funkcjonuje normalnie – tłumaczy Siemieniec.

USTALENIA ŚLEDCZYCH

Maszynista pociągu towarowego usłyszał prokuratorski zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej życiu lub zdrowiu wielu osób. Śledczy ustalili, że mężczyzna przejechał semafor z sygnałem „Stój” i zderzył się z prawidłowo jadącym pociągiem TLK. Wykoleiło się siedem wagonów osobowych i lokomotywa, rannych zostało 28 osób.

WSZYSCY PODRÓŻNI ZOSTANĄ PRZESŁUCHANI

Prokurator zamierza przesłuchać wszystkich podróżnych – tłumaczy Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. – Postępowanie wymaga przesłuchania wszystkich osób, które znajdowały się w pociągu osobowym, było ich ponad 200. Nie wszystkie pozostawiły swoje dane. Te, które tego nie zrobiły, proszone są o kontakt z policją i przekazanie swoich danych osobowych, aby umożliwić postępowanie dalszych czynności – dodaje prokurator.

Maszynista po przesłuchaniu został zwolniony za kaucją w kwocie dwóch i pół tysiąca złotych. Będzie pod policyjnym dozorem i ma zakaz prowadzenia pojazdów szynowych. Mężczyźnie grozi 5 lat więzienia.

Grzegorz Armatowski/hb
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj