Koniec ze spaniem na podłodze. Dla rodziców pacjentów z gdańskiej kardiochirurgii w listopadzie będzie hotel

DSC 0008

W listopadzie gotowy będzie hotel dla rodziców dzieci z wrodzonymi wadami serca, które leczone są na Oddziale Kardiochirurgii Dziecięcej szpitala św. Wojciecha na gdańskiej Zaspie. Remont pomieszczeń finansuje Fundacja Serce Dziecka. Obecnie rodzice leczonych maluchów śpią na „dostawkach” i materacach na oddziale.

– Na noc większość z nas rozkłada na podłodze materace. Czwórka rodziców, najczęściej matki karmiące piersią, śpią na rozkładanych fotelach – mówi jedna z mam i dodaje, że nie jest najgorzej, ale czasem ma się ochotę na sen w nieco lepszych warunkach.

– Tak będzie, kiedy uruchomiony zostanie hotel – zapewnia Beata Kulesza, prezes Fundacji Serce Dziecka, która sama przeszła przez długie leczenie ze swoją 18-letnią dziś już córką. – Rodzice chorych dzieci są z nimi w szpitalu nawet kilka razy w roku, czasem pobyt trwa kilka tygodni – dodaje prezes.

HOTEL DLA RODZICÓW JUŻ NIEDŁUGO

Fundacja działa na terenie całej Polski. Wspiera m.in Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. W Gdańsku będzie prowadzić hotel dla rodziców małych pacjentów.

– Opłaty za nocleg będą symboliczne, a nocować jednorazowo będzie mogło od 8 do 16 osób – wyjaśnia druga z prezesek fundacji Katarzyna Parafianowicz. Dodaje, że obecność fundacji w Gdańsku to efekt współpracy z zespołem dr hab. n. med. Ireneusza Haponiuka, ordynatora oddziału, który od stycznia 2016 roku ma swoją siedzibę w szpitalu na gdańskiej Zaspie.

SPRZĘT OD FUNDACJI

Dziś na oddział trafiła też warta kilkadziesiąt tysięcy złotych lampa do fototerapii noworodków, którą przekazała fundacja. Do tego doszło 12 materaców dla rodziców. – Wszystko to dar osób, które wpłaciły datki na rzecz naszej fundacji – mówi Katarzyna Parafianowicz.

Fot. Szpital Copernicus

Lampa będzie służyła do terapii dzieci z wadami serca, które w czasie leczenia kardiochirurgicznego przechodzą żółtaczkę. – Kiedy narasta poziom bilirubiny we krwi, wtedy używamy takiej lampy, bo nie jesteśmy w stanie w inny sposób obniżyć jej wysokiego poziomu. Dziecko przez 24 godziny musi być naświetlane – tłumaczy anestezjolog dr Marta Paśko-Majewska.

W Oddziale Kardiochirurgii Dziecięcej szpitala św. Wojciecha rocznie wykonuje się ponad 300 operacji. Jedna trzecia z nich to zabiegi przeprowadzane w krążeniu pozaustrojowym. Do placówki przyjeżdżają mali pacjenci z całej Polski północnej, bo to jedyny taki ośrodek w tej części kraju.

Joanna Matuszewska
Napisz do autorki: j.matuszewska@radiogdansk.pl

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj