Mają ponad dwa metry wysokości a razem ważą prawie dwie i pół tony. Trójwymiarowe litery układające się w napis GDAŃSK są już prawie gotowe. Napis – nowa atrakcja turystyczna miasta stanie na Ołowiance przy Filharmonii Bałtyckiej.
W tej chwili w warsztacie na Żuławach trwają ostatnie szlify, które nadadzą blask literom.
Z efektu prac zadowolony jest Michał Podgórski – współautor projektu. – Litery wykonane są ze sklejki szkutniczej, a pod konstrukcja czyli wzmocnienie z płyty MFP. Otwory w literach będą służyły do podnoszenia i transportu. Litery mierzą 2,4 metry ale dojdzie jeszcze około7-centymetyrowa podstawa z regulowanymi nóżkami. Ważą od 250 do 470 kilogramów. Dodatkowo będą dociążone balastem.
ŁAGODNA POWIERZCHNIA, KTÓRA NIE BĘDZIE SIĘ BRUDZIĆ
W tej chwili litery pokrywane są cortenem. Nie jest to blacha cortenowska, jak zakładał początkowo projekt. Dzięki temu powierzchnia będzie łagodniejsza i co ważne nie będzie brudzić. Corten nakładany jest nową technologią. – Musimy robić to ręcznie i potem jeszcze ręcznie obrabiać. Pokrycie cortenem jednej litery zajmuje około 2-3 dni, a corten później musi jeszcze dojrzeć i to kolejne dwa dni – mówi Mariusz Jargieło z firmy Arte. Efekt wizualny po nałożeniu wszystkich warstw będzie taki jak ściany gdańskiego ECS.
Napis GDAŃSK w przestrzeni miejskiej ma się pojawić na przełomie września i października. Na początku stanie na Ołowiance przy Filharmonii Bałtyckiej. Instalacja ma funkcjonować przez cały rok i będzie podświetlana.
Aleksandra Nietopiel/mmt