Apel marszałka województwa pomorskiego do wicepremiera Mateusza Morawieckiego. Mieczysław Struk zwrócił się z wnioskiem o podjęcie działań na rzecz uruchomienia wsparcia z Funduszu Solidarności Unii Europejskiej na usuwanie skutków sierpniowej nawałnicy. Taki wniosek może zgłosić tylko rząd państwa członkowskiego Unii nie później niż 12 tygodni po wystąpieniu pierwszych szkód. Według wstępnych szacunków, straty w województwie pomorskim (w szczególności na terenach leśnych) mogły sięgnąć kwoty co najmniej 1,5 miliarda złotych.
„ZNACZĄCA WIELKOŚĆ STRAT”
„Bezpośrednie straty finansowe, pomimo, że od wystąpienia kataklizmu upłynęły ponad cztery tygodnie, nie zostały jak dotąd w pełni i wiarygodnie oszacowane. Ich wielkość będzie z pewnością znacząca, a obszary dotknięte przez nawałnicę jeszcze długo będą musiały mierzyć się z jej społecznymi i gospodarczymi konsekwencjami” – ocenił Mieczysław Struk.
NIEZBĘDNE WSPARCIE ZEWNĘTRZNE?
Według marszałka uporanie się z bezpośrednimi skutkami tej największej w historii polskich lasów oraz największej w powojennej historii Pomorza klęski żywiołowej zajmie wiele lat i przekracza możliwości finansowe samorządów terytorialnych, dlatego niezbędne jest wsparcie zewnętrzne.
MSWiA poinformowało w piątek, że złożenie wniosku o wsparcie z Funduszu Solidarności Unii Europejskiej jest możliwe dopiero po pełnym oszacowaniu strat w rolnictwie i lasach oraz po przekroczeniu określonego przez prawo unijne progu poniesionych szkód.
Pełna treść listu marszałka województwa pomorskiego do Mateusza Morawieckiego:
ds/PAP/mili