Orunia Górna może „odłączyć się” od Chełmu. „Zyskać mogą mieszkańcy obu terenów”

Gdańsk może wzbogacić się o jedną dzielnicę. To Orunia Górna. Obecnie ta część miasta włączona jest do dzielnicy Chełm. Jej wydzielenie postuluje część mieszkańców. Stanowisko w sprawie podziału zajęła rada dzielnicy, która przegłosowała pozycję podziału Chełmu na dwie części. Granica miałaby przebiegać wzdłuż ulic Świętokrzyskiej i Małomiejskiej.
Uchwała intencyjna przygotowana przez radnych Platformy Obywatelskiej będzie głosowana na najbliższej sesji rady miasta. – Obecnie Chełm to największa dzielnica w mieście. Liczy 51 tysięcy mieszkańców. Ta liczba rośnie i będzie rosła, bo deweloperzy cały czas inwestują na tym terenie. Nie ma więc sensu utrzymywać tak dużej, niefunkcjonalnej jednostki. Poza tym mieszkańcy Oruni Górnej nie utożsamiają się z dzielnicą Chełm – mówi radny Platformy Obywatelskiej Adam Nieroda. – Przekonałem się o tym, jak w 2010 roku zostałem radnym miasta Gdańska z tego okręgu. Wtedy zaczęliśmy zbierać podpisy pod wnioskiem o powołanie rady dzielnicy. Mieszkańcy Oruni Górnej nie chcieli się pod nim podpisywać. Podobnie było z frekwencją w pierwszych wyborach do rady dzielnicy. Na Chełmie wyniosła ona około sześciu procent, a na Oruni Górnej – jeden lub dwa procent.

WIĘKSZE ŚRODKI Z BUDŻETU DLA OBU DZIELNIC

Zdaniem radnego na podziale zyskaliby mieszkańcy obu terenów. – Liczba środków przeznaczonych na jednego mieszkańca w danej jednostce jest uzależniona od frekwencji w wyborach do rady dzielnicy. Można więc liczyć, że będą to większe środki. Natomiast mieszkańcy Oruni Górnej, ale także rejonu ulicy Starogardzkiej czy Maćkowych, będą mogli decydować o swoim otoczeniu. Warto też podać liczby, które pokazują te dysproporcje. W poprzedniej kadencji do rady dzielnicy Chełm na 21 osób były wybrane dwie osoby z Oruni Górnej, jedna zrezygnowała w trakcie kadencji. W obecnej Orunia Górna ma pięciu lub sześciu przedstawicieli – mówi radny Adam Nieroda.

Jeśli radni przyjmą uchwałę intencyjną w sprawie podziału dzielnicy Chełm, to będą mogły odbyć się konsultacje społeczne w tej sprawie. – Będą przebiegały dwutorowo. Po pierwsze będzie to otwarte spotkanie z mieszkańcami. Po drugie od 30 listopada do 30 grudnia wszyscy mieszkańcy Gdańska będą mogli zgłaszać swoje uwagi – dodaje radny Adam Nieroda.

Zmiany mogłyby zostać przyjęte przez radę miasta w pierwszym kwartale przyszłego roku. Nowy podział zostałby wprowadzony po kolejnych wyborach samorządowych, czyli jesienią przyszłego roku. Kolejne wybory do rad dzielnic odbędą się na wiosnę 2019 roku. Wtedy mogłaby zostać utworzona rada dzielnicy Orunia Górna.

Joanna Stankiewicz/mro
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj