Diamentowy węzeł Kowale Obwodnicy Trójmiasta – takie rozwiązanie dla skrzyżowania trasy z Kolbud do Oruni z ekspresową „szóstką” mają projektanci. Jeżeli powstanie, będzie takim pierwszym w kraju i jednym z nielicznych w Europie.

Trwa przygotowywanie materiałów do decyzji środowiskowej i koncepcji budowy węzła. Plan zakłada poszerzenie obwodnicy do trzech pasów, a drogi wojewódzkiej do dwóch, dwupasmowych jezdni.

PROJEKTANCI STAWIAJĄ NA DIAMENT

Jak mówi Rafał Klein z firmy Europrojekt Gdańsk, taki układ drogowy najlepiej połączyłby węzeł w kształcie odwróconego karo, inaczej diamentu. – Takie rozwiązanie ułatwia zawracanie, co było ważnym warunkiem do spełnienia. Na węźle potoki ruchu się przeplatają. Można mieć wrażenie jazdy pod prąd, ale całe ukształtowanie należy wykonać tak, aby kierowca nie miał najmniejszych wątpliwości jaką drogę obrać.

Jak podkreśla projektant, do ostatecznego wyboru wytypowano cztery rodzaje węzłów:

– półkoniczyna z rondami, na wzór skrzyżowania w Straszynie

– pełna koniczyna

– koniczyna z półbezpośrednią łącznicą od strony Gdyni do centrum Gdańska, podobne rozwiązanie działa na Węźle Karczemki

– wariant odwrócone karo – do tej pory niestosowany w Polsce. W Europie są cztery takie węzły, w Stanach Zjednoczonych – 90

– Jest bardzo bezpieczny, jest na nim mniej miejsc kolizyjnych niż na pełnej koniczynie i pasuje do układu skrzyżowań w ciągu ulicy Staropolskiej – argumentuje projektant.

MOŻNA ZGŁASZAĆ UWAGI

Najbliższe spotkanie konsultacyjne z mieszkańcami zaplanowano na 25 października, w szkole przy Akacjowej w Borkowie. Dotąd możliwość oceny rozwiązań mieli mieszkańcy Kolbud. Rada tej gminy w uchwale sprzeciwiła się pomysłowi diamentowego węzła, domagając się skrzyżowania w formie koniczyny. Projektanci planują jeszcze jedno spotkanie w Kolbudach. Opinie można zgłaszać też mailowo na adres europrojekt@europrojekt.pl do 10 listopada.

Ostateczny kształt skrzyżowania wybierze zarządca drogi. Ze względu na brak finansowania, precyzyjnych informacji odnośnie czasu budowy węzła Kowale nie ma.

Sebastian Kwiatkowski/mmt