Uroczystości żałobne po śmierci księdza Stanisława Bogdanowicza. Pogrzeb duchownego w sobotę [FOTO]

W gdańskiej Bazylice Mariackiej trwają uroczystości żałobne zmarłego tydzień temu księdza Infułata Stanisława Bogdanowicza, wieloletniego proboszcza świątyni.
– O 18:00 zaczęła się msza z udziałem między innymi współpracowników oraz grup duszpasterskich i wspólnot działających przy parafii. Jest też czas na indywidualną modlitwę i pożegnanie. Ale to nie koniec dzisiejszych uroczystości. O 21:00 ostatnie z trzech odprawionych dziś nabożeństw – mówi ksiądz Ireneusz Bradtke.

– Mszy przewodniczyć będzie biskup Zbigniew Zieliński, 61. proboszcz Bazyliki Mariackiej. Wezmą w niej udział zarówno pracownicy kurii biskupiej z Oliwy, jak i wykładowcy z seminarium. Musimy sobie uświadomić, że ksiądz Infułat przez wiele lat nie tylko pracował w kurii, ale także był wykładowcą pedagogiki w Gdańskim Seminarium Duchowym. To wszystko będzie składało się w jedną, nieustanną modlitwę – tłumaczy Bradtke.

PRZEBIEG MSZY

Do kościoła trumnę wprowadził w asyście kapłanów i rodziny metropolita gdański arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. – Całe jego ziemskie życie odznaczało się w wielką wiarą w Chrystusa, któremu ufał i w którym pokładał nadzieję – tak rozpoczął swoją homilię biskup pomocniczy Wiesław Szlachetka.

W. Szlachetka jako pierwszy poprowadził mszę świętą z udziałem kapłanów z dekanatu. Po nim mszę odprawił biskup włocławski Wiesław Mering. A jako ostatni homilię wygłosi biskup pomocniczy Zbigniew Zieliński.

Biskup pomocniczy przypomniał życiorys Infułata Bogdanowicza. Biskup Wiesław Szlachetka podkreślił zasługi zmarłego przy odzyskiwaniu wielu zabytków zagrabionych ze świątyni, w której zmarły pełnił przez 35 lat posługę proboszcza. – Ksiądz Infułat był legendą Gdańska – dodał biskup W. Szlachetka. – Do końca zachował młody umysł i młodzieńczy sposób życia i poruszania się – kontynuował biskup.

NIEUGIĘTY

– Przeciwstawiał się komunistycznej wizji życia. Będąc proboszczem organizował pomoc dla represjonowanych działaczy antykomunistycznego podziemia. Zabiegał, by przechowywać pamięć o ofiarach niemieckiej i sowieckiej represji. Musiał też wiele wycierpieć od tych, którzy zaprzedali się systemowemu złu musiał znosić upokorzenia z więzieniem włącznie mówił biskup pomocniczy. Nigdy nie ugiął się żadnym naciskom – mówił o zmarłym infułacie Wiesław Szlachetka.

Także w czasach odzyskanej wolności jasno i czytelnie przeciwstawiał się nowym formom zniewolenia. Szczególnie modnej dyktaturze politycznej poprawności, która paraliżuje język współczesnych elit, zawsze miał na uwadze słowa Jana Pawła II, że demokracja pozbawiona wartości zmienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm. A naród, który zabija swoje dzieci, nie ma przyszłości – mówił w homilii Wiesław Szlachetka.

Fragment homilii biskupa pomocniczego Wiesława Szlachetki:

PRZYBYLI UCZCIĆ PAMIĘĆ

W kościele oprócz kapłanów pojawili się też przedstawiciele władz miasta Gdańska, w tym przewodniczący Rady Miasta B. Oleszek. Do kościoła przyszli byli opozycjoniści: K. Wyszkowski i członkowie Stowarzyszenia Godność m.in A. Michałowski. Były też gdańskie poczty sztandarowe, harcerze i służba kościelna Semper Fidelis oraz wierni.

W sobotę od rana zaplanowano msze parafialne. O godzinie 11:00 uroczysta msza święta pogrzebowa z jutrznią pod przewodnictwem księdza Arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia.

Były proboszcz Bazyliki Mariackiej ksiądz Infułat Stanisław Bogdanowicz zmarł w miniony piątek. Miał 78 lat.

Anna Rębas/mich

Radio Gdańsk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj