Agenci zabezpieczyli umowę o współpracy magistratu z Muzeum II Wojny Światowej. Działania przeprowadzono na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Rzecznik Centralnego Biura Antykorupcyjnego – Temistokles Brodowski potwierdził, że agenci dokonali przeszukania w Urzędzie Miasta Gdańska, ale nie chciał mówić o szczegółach.
KOMENTARZ PREZYDENTA
Prezydent Gdańska – Paweł Adamowicz napisał na swoim profilu na Facebooku, że chodzi o pięć stron umowy. Wyraził zdziwienie, że prokuratura nie wystąpiła o te dokumenty w normalny sposób. Jego zdaniem to „forma zastraszenia urzędników i pokaz siły”.
TYLKO ANEKS
O komentarz poprosiliśmy rzecznika prezydenta Gdańska Magdalenę Skorupkę-Kaczmarek. – Po godzinie 9:00 pięcioro funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego pojawiło się w Urzędzie Miasta i poprosiło nas o przekazanie umowy o współpracy z Muzeum II Wojny Światowej wraz z aneksem. Funkcjonariusze zdecydowali się pobrać od nas tylko jednostronicowy aneks do tej umowy, która cala ma 5 stron – tłumaczy Magdalena Skorupka-Kaczmarek. – Trochę jesteśmy zdziwieni, bo standardowo gdy prokuratura żąda takich dokumentów przychodzi nie funkcjonariusz CBA, a funkcjonariusz policji.
Umowa o współpracy między miastem a Muzeum II Wojny Światowej nawiązano 28 września 2009 roku, a aneks rozwiązujący tę umowę pochodzi z 4 kwietnia 2017 roku.
Grzegorz Armatowski/Rafał Mrowicki/mmt