Alarmy bombowe, zwolnienia i ucieczki więźniów, ale w końcu proces ruszył. „Wariat” z gangiem przed sądem

Po kilku nieudanych próbach przed Sądem Okręgowym w Gdańsku w końcu rozpoczął się proces „gangu Wariata”. Wcześniej były kilkukrotnie odwoływany.

Powodami były fałszywy alarm bombowy, ucieczka z więzienia czy niestawienie się na sali rozpraw części oskarżonych. Dziś, przy zastosowaniu nadzwyczajnych środków ostrożności, proces udało się rozpocząć. Ale nie bez komplikacji. Jeden z oskarżonych źle się poczuł i konieczna była pomoc lekarza.

PRAWIE 200 ZARZUTÓW

W procesie „gangu Wariata” łącznie oskarżonych jest 46 osób. Postawiono im prawie 200 zarzutów związanych z działalnością w zorganizowanej grupie przestępczej, handlem narkotykami, czerpaniem korzyści z prostytucji i posiadaniem broni.

NAWET 15 LAT WIĘZIENIA

Głównym oskarżonym jest Damian W. ps. „Wariat”, który miał kierować grupą działającą w latach 2011 – 2014. Członkom gangu grozi do 15 lat więzienia.

mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj