Czy w tym roku Sylwester był bezpieczny? Odpowiadają strażacy i policjanci

Służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo oceniają sylwestrową noc. Jak podkreślają, była bardzo spokojna, choć nie udało się uniknąć kilku incydentów.

Do najpoważniejszego zdarzenia doszło w Gdyni, gdzie o godz. 4:40 na ul. Płk. Dąbka na Obłużu dachował samochód osobowy. Pasażerowie o własnych siłach opuścili pojazd, ale dwóch z nich trafiło do szpitala. Ich życiu nie zagraża jednak niebezpieczeństwo. Poza tym strażacy mieli sporo zgłoszeń o drobnych pożarach. Przede wszystkim śmietników i żywopłotów. W sumie, w czasie sylwestrowej nocy, strażacy interweniowali około 30 razy. To o połowę mniej, niż przed rokiem.

BEZ PRZEKROCZENIA NORMY

Policjanci natomiast podkreślają, że sylwestrowa noc była wyjątkowo spokojna. – Obyło się bez poważniejszych interwencji – mówi podkomisarz Michał Sienkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Wprawdzie w nocy doszło do pojedynczych, niegroźnych poparzeń, ale nie przekroczyło to normy, do jakiej funkcjonariusze przywykli podczas sylwestrowych nocy.

 

Marcin Lange/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj