„Nie dla ulicy Kaczyńskiego”. Demonstracja w Gdańsku przeciwko zmianie ulicy Dąbrowszczaków

Około 50 osób manifestowało w niedzielę w Gdańsku przeciwko decyzji wojewody pomorskiego zmieniającej nazwę jednej z ulic w dzielnicy Przymorze z Dąbrowszczaków na b. prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. – Moim celem nie było to, żeby tutaj tworzyć jakiś konflikt. Myślę, że te postaci są na tyle ważne dla Polaków, że zostaną przyjęte, szczególnie przez władze samorządowe, ale też przez mieszkańców i te zarządzenia zostaną zrealizowane – odpowiada Dariusz Drelich.

– Nazwa ulicy nie powinna rodzić podziałów w społeczeństwie i między mieszkańcami, a tak właśnie dzieje się w przypadku tej zmiany. Nazwanie ulicy imieniem Lecha Kaczyńskiego jest kontrowersyjnym pomysłem, a mieszkańcy proszą od roku, żeby w ogóle nie zmieniać ulicy Dąbrowszczaków – powiedziała PAP jedna z organizatorek protestu, mieszkanka Przymorza i działaczka gdańskiego Komitetu Obrony Demokracji Bożena Yates.

„SKRADZIONA SPRAWIEDLIWOŚĆ”

Demonstrujący mieli ze sobą transparenty z hasłami: „Skradziono Dąbrowszczaków”, „Nie dla ulicy Kaczyńskiego”, „Adresik panie Drelich sobie zmień”. Główna część protestu polegała na milczeniu przez ponad kwadrans, część manifestujących zasłoniła sobie oczy i usta czarnymi opaskami. W proteście, oprócz sympatyków KOD, uczestniczyli m.in. członkowie lokalnych grup dyskusyjnych w internecie, w tym profilu „Nie dla ulicy Kaczyńskiego”. Manifestacja miała miejsce na styku ulic Dąbrowszczaków, Czarny Dwór i Obrońców Wybrzeża na gdańskim Przymorzu.

Demonstracja odbyła się w ramach ogólnopolskiego protestu pod hasłem „Skradziona Sprawiedliwość”. Zarządzenie zastępcze wojewody pomorskiego o zmianie nazw siedmiu ulic, w tym Dąbrowszczaków na Lecha Kaczyńskiego, w związku z tzw. ustawą dekomunizacyjną, zdecydowały się zaskarżyć w ubiegłym tygodniu do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego władze Gdańska.

„WOJEWODA NIE MA NIC DO GADANIA”

Według prezydenta miasta Pawła Adamowicza, zarówno ustawa, jak i decyzja wojewody są sprzeczne z konstytucją. – Nadawanie nazw placów i ulic należy wyłącznie do kompetencji rad gmin. Urzędnik administracji rządowej, jakim jest wojewoda, nie ma nic tutaj do gadania, nie ma prawa swojego nosa wtrącać w nie swoje sprawy – mówił w ubiegły czwartek na konferencji prasowej Adamowicz.

7 ULIC

Władze Gdańska złożyły jednocześnie wniosek do wojewody o zawieszenie zarządzenia zastępczego do czasu rozstrzygnięcia sporu przez sąd. Zarządzenia zastępcze wojewody pomorskiego w sprawie nadania nazw ulic w Gdańsku uprawomocniły się 29 grudnia ub. roku. O wydaniu zarządzeń zastępczych Dariusz Drelich poinformował w połowie grudnia na konferencji prasowej. Wyjaśniał wtedy, że zarządzenia dotyczą ulic: Stanisława Sołdka (została zmieniona na Kazimierza Szołocha – działacza „S” w gdańskiej stoczni), Wincentego Pstrowskiego (na Henryka Lenarciaka – działacza „S” w gdańskiej stoczni i inicjatora budowy Pomnika Poległych Stoczniowców w Gdańsku), Dąbrowszczaków (Prezydenta Lecha Kaczyńskiego), Leona Kruczkowskiego (Ignacego Matuszewskiego – ministra skarbu w II Rzeczpospolitej i żołnierza), Franciszka Zubrzyckiego (Feliksa Selmanowicza „Zagończyka” – żołnierza AK rozstrzelanego w 1946 r.), Mariana Buczka (Jana Styp-Rekowskiego – działacza narodowego, więźnia obozów koncentracyjnych) oraz Józefa Wassowskiego (na Anny Walentynowicz).

Dodał, że „nadawanie nazwy ulic jest przywilejem samorządów”. – Nie z mojej winy Rada Miasta Gdańska przez rok nie skorzystała z tego prawa, które ma do nadania nazw ulic. (…) Moim celem nie było to, żeby tutaj tworzyć jakiś konflikt wokół tych spraw. Myślę, że te postaci (zaproponowane jako nowi patroni – PAP) są na tyle ważne dla Polaków, że zostaną przyjęte, szczególnie przez władze samorządowe, ale też przez mieszkańców i te zarządzenia zostaną zrealizowane – mówił Drelich.

W myśl tzw. ustawy dekomunizacyjnej samorządy miały czas na dokonanie zmian nazw ulic do 2 września 2017 r. W ostatnim dniu sierpnia prezydent Gdańska Paweł Adamowicz poinformował, że nie będzie podejmował działań ws. dekomunizacji nazw gdańskich ulic.

PAP/mich

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj