Pałkami teleskopowymi i gazem mieli zaatakować czworo nastolatków. Policja sprawdza okoliczności zdarzenia

Policja wyjaśnia okoliczności ataku na czworo nastolatków w Gdańsku Oliwie. Do zajścia miało dojść w sobotę wieczorem. Według relacji jednego z pokrzywdzonych, sprawców było kilkunastu, mieli pałki teleskopowe i gaz.

Nastolatkowie mieli być bici po całym ciele. Sprawę ujawnił Dziennik Bałtycki. Sytuacja jest jednak niejednoznaczna. Jak wyjaśnia aspirant Karina Kamińska z policji w Gdańsku, pokrzywdzony mężczyzna nie informował od razu po zdarzeniu policjantów dzwoniąc np. na numer alarmowy 112 lub 997. Przez to policjanci nie mogli zareagować natychmiast.

PO KILKU GODZINACH

Dopiero po kilku godzinach, przed pierwszą w nocy, pokrzywdzony przyszedł do komisariatu. Rzecznik dodaje, że policjanci wszczęli postępowanie w sprawie pobicia i dokładnie sprawdzają okoliczności tego zdarzenia oraz dążą do zatrzymania sprawców. Zabezpieczyli monitoring, dokumentację lekarską pokrzywdzonego, przesłuchano świadków m.in. osoby, które towarzyszyły pokrzywdzonemu podczas tego zdarzenia.

NIKOGO NIE ZATRZYMANO

Z opinii sądowo-lekarskiej wynika, że uszkodzenia ciała, jakich doznał 19-latek, nie naraziły pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Nikogo w tej sprawie na razie nie zatrzymano.

Policja dodaje, że w ostatnim czasie w tym miejscu nie odnotowano bójek czy pobić.

Grzegorz Armatowski/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj