Oszustwo na dużą skalę, w grę wchodzi nawet 300 milionów złotych? Trwa śledztwo w sprawie szwedzkiej galerii. Jej oddziały w Gdyni i kilkunastu innych miastach w Polsce przeszukali agenci ABW i Krajowej Administracji Skarbowej. Zatrzymań nie było, ale agenci zarekwirowali pięć milionów złotych w gotówce, porsche oraz znaczne ilości złota i srebra w postaci sztabek i monet. Zabezpieczono też całą dokumentację firmy, m.in. umowy z klientami. One będą teraz szczegółowo analizowane przez prokuratorów z Prokuratury Regionalnej w Białymstoku, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.
W grę wchodzi tu niekorzystne rozporządzenie mieniem wielu osób oraz pranie brudnych pieniędzy. Zawiadomienie w tej sprawie złożyli Generalny Inspektor Informacji Finansowej oraz Komisja Nadzoru Finansowego. Przeszukania były nie tylko w siedzibie galerii w Gdyni, ale także w kilkunastu mieszkaniach i biurach pośredników.
Źródło: Krajowa Administracja Skarbowa w Gdańsku
Właścicielką galerii jest Polka mieszkająca w Szwecji. Firma zachęcała do inwestowania w dzieła sztuki. Obiecywała nawet 20-procentowe zyski. Jak twierdzą śledczy, tylko niektórzy nabywcy odzyskali swoje pieniądze.