Decyzji nie przyspieszył nawet tragiczny wypadek. Mieszkańcy Czarnego od lat chcą remontu drogi, nie wykluczają protestów

Mieszkańcy miasta i władze Czarnego domagają się remontu dróg, prowadzących do ich miejscowości. Chodzi o dwie drogi wojewódzkie 201 i 202, które są szlakami komunikacyjnymi, łączącymi miejscowość z innymi gminami, powiatem i województwem.

Zły stan nawierzchni powoduje uszkodzenia pojazdów i wymusza na kierowcach ryzykowną jazdę, slalomem pomiędzy dziurami.

– Stan drogi uważamy jako niezadowalający, przede wszystkim z uwagi na głębokość dziur. Jest tragicznie i niebezpiecznie. Przejazd samochodem, rowerem czy przejście pieszo powoduje bezpośrednie zagrożenie dla życia – mówią mieszkańcy.

ROZWIĄZANIA TYMCZASOWE

Pisma z prośbą o gruntowną naprawę dróg od lat słane są zarówno dróg wojewódzkich jak i do zarządu województwa. Skutkuje to co najwyżej doraźnym łataniem ubytków. Zarząd Dróg Wojewódzkich tłumaczy, że na tak kosztowne zadanie nie ma pieniędzy.

Według szacunków Tomasz Milera, zastępcy dyrektora do spraw utrzymania dróg i mostów w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Gdańsku, remont jednego kilometra takiej drogi kosztuje około 2 miliony złotych. Odcinek Czarne – Barkowo to 20 kilometrów, a Czarne – Rzeczenica, to kolejne 14 kilometrów do naprawy. – Na razie nie ma szans na taką inwestycję – mówi Miler. – Na dzień dzisiejszy nie posiadamy środków na kapitalny remont. Musimy się posiłkować tym, co mamy już podpisane i pieniędzmi, które mamy już w budżecie. Więc tylko w grę wchodzą remonty cząstkowe – dodaje.
 
MIESZKAŃCY MAJĄ ŻAL

– Tymczasem doraźne łatanie dziur prowadzone jest na tych drogach już od lat. Nie daje to zadowalającego efektu. Drogi są niebezpieczne, zdarzają się na nich wypadki, w tym także tragiczne – mówi Marcin Szulc z Urzędu Gminy w Rzeczenicy. – Kilka lat temu zdarzył się wypadek śmiertelny, było to spowodowane złym stanem nawierzchni, co później potwierdził też sąd. Nasza spółka, Zakład Gospodarki Komunalnej, której pracownicy ucierpieli w tym zdarzeniu, walczyła o odszkodowanie od Zarządu Dróg Wojewódzkich i sprawę wygrała – dodaje Szulc.

Mieszkańcy Czarnego mają żal, że drogi wojewódzkie w pobliżu trójmiasta są w dobrym stanie. Chcą, aby odcinki również na końcu województwa pomorskiego zostały w końcu gruntownie wyremontowane. Nie wykluczają w tej sprawie nawet protestów.

Dariusz Kępa/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj